sobota, 23 marca 2013

50. Kiedy cieszysz się jak głupiec pozwól by cię to opanowało. Kiedy wszystko się kończy musisz to zrozumieć.

No i w końcu przyszedł czas na ostatni rozdział w tej części :) Mimo tego iż pewnie zakończenie trochę Was zaskoczy mam nadzieję, że się spodoba. Bardzo się starałam, jak wyszło - sami oceńcie. Następny rozdział pojawi się jak sobie wszystko poukładam w głowie (ciężko mi określić kiedy więc musicie sprawdzać:). Ale zanim go dodam będzie jeszcze notka specjalna :)) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego czytania! ;*
- - - - - - - - - -
Sprawa z różowym profesorem Snape'm była niesamowitym wydarzeniem. W Hogwarcie jeszcze nigdy nikt nie ważył się wykręcić żadnego numeru nikomu z kadry nauczycielskiej. Najgorsze (albo najlepsze) było to, że eliksir i zaklęcia, które zostały użyte do stworzenia tej mikstury zawierały składnik utrwalający. Czyli przywrócenie normalnego koloru włosów nauczyciela eliksirów wcale nie było takie łatwe. Ku uciesze Gryffonów nie udało się złapać sprawcy, a jako że był to ostatni dzień w Hogwarcie nie było czasu na prowadzenie śledztwa. Dopiero kiedy Puchar Domów został przyznany Gryffonom, a pociąg Hogwart express ruszył, wyszło na jaw coś co dla wielu i tak było już oczywiste - że sprawcami są Fred i George Weasley. W pociągu panowała wesoła atmosfera, a bliźniacy urządzili sobie imprezę. Nie wiadomo skąd zamiast soku z dyni pojawił się alkohol, a z jednego ze środkowych przedziałów głośno dudniła muzyka. Co jak co ale bliźniacy się postarali i zakończyli ten rok tak, że na pewno zostaną zapamiętani na bardzo długo.
- Dobra kociaki, jedziemy z koksem! - krzyknął George.
- Że co? - zmarszczył brwi Fred, a drugi wzruszył ramionami.
- A bo ja wiem? Usłyszałem kiedyś jak ojciec bawił się mugolskim telewizorem.
- Aaaa dobre, dobre! - podchwycił od razu George - No co jest z wami? Tańczymy!
Kiedy Fred zaczął tańczyć do piosenki Van Halen - Jump przyłączyli się wszyscy, którzy znajdowali się w pobliżu. Zarazili pozytywnym humorem niemal cały pociąg, a uczniom już zaczęło ich brakować. Bez nich Hogwart na pewno nie będzie taki sam. No.. chyba, że znajdą się następcy.
Ginny niemal umarła ze śmiechu kiedy jeden z jej braci chwycił miotłę i zaczął śpiewać i udawać, że gra piosenkę Led Zeppelin - Whole Lotta Love. Wywijał przy tym włosami na wszystkie strony i krzyczał na cały korytarz pociągu.
- Zazdroszczę ci. - usłyszała nagle Ruda po czym spojrzała na Padmę z uśmiechem - Chciałabym mieć takich braci. No nie mogę.. - dodała śmiejąc się - Są wspaniali.
- Czasami są nie do wytrzymania.. ale to właśnie kocham w nich najbardziej.. wariaci. - wyszczerzyła zęby - Chodź poszukamy babki ze słodyczami. Mam ochotę na coś słodkiego. - powiedziała i ruszyły prosto korytarzem.
W tej samej chwili z naprzeciwka szedł Blaise. Byle jak zapięta koszula opinająca się na jego ciele sprawiła, że wyglądał niesamowicie seksownie. Szedł trzymając ręce w kieszeniach i rozmawiając o czymś z Ray'em. Po nim również było widać, że ma dobry humor. A nawet bardzo dobry. Śmiał się głośno szczerząc przy tym białe zęby. Kiedy mijali się z Ginny zamilkł na chwilę i uśmiechnął się na jedną stronę twarzy patrząc prosto w oczy rudej.
- Okeej... - powiedziała powoli Padma kiedy tylko ich minęli - Co to było?
- Hm? Co takiego? - zdziwiła się Ginny.
- Eee no właśnie to? - powiedziała zatrzymując koleżankę i patrząc na nią uważnie - Dlaczego Blaise Zabini TAK na ciebie popatrzył?
- Jak? - zaśmiała się ruda lekko się przy tym rumieniąc.
- Nooo ty mi powiedz? Bo coś ci chyba tym spojrzeniem przekazał!
- Coo? Nie wiem o czym mówisz.. po prostu się do mnie uśmiechnął..
- Tak i przy okazji zasygnalizował, że ma na ciebie ochotę?
- Padma!
- No mów o co chodzi!
- No dobra. - powiedziała zrezygnowana Ginny i powiedziała przyjaciółce o tym co zdarzyło się na obozie.
- CO?! - Padma wyszczerzyła oczy - Całowałaś się z nim?! Cholera czemu ja nigdy nie mam takiego szczęścia? I jak było? Jesteście teraz razem? Czemu popatrzył się na ciebie tak jakby chciał cię zjeść?
- Nie jesteśmy razem, zgłupiałaś? Po prostu.. nie wiem jak to określić. Dobrze nam się ze sobą rozmawiało wczoraj.. gdyby nie Ron. - przewróciła oczami - Ten to się zawsze uczepi. W każdym razie Blaise mu powiedział, że zakazany owoc smakuje najlepiej. - zaśmiała się - Dlatego pewnie teraz popatrzył się na mnie tak.. znacząco.
* * *
Draco siedział sam w przedziale opierając się o szybę i patrząc na drzewa, które jedynie migały mu przed oczami. Czuł się okropnie. W końcu jego humor sięgnął dna.



Cold and frosty morning there's not a lot to say
About the things caught in my mind
And as the day was dawning my plane flew away
With all the things caught in my mind
I don't wanna be there when you're coming down
I don't wanna be there when you hit the ground

...
Damn my situation and the games I have to play
With all the things caught in my mind
Damn my education I can't find the words to say
About the things caught in my mind
I don't wanna be there when you're coming down
I don't wanna be there when you hit the ground


Chłopak wciąż miał przed oczami wczorajszy wieczór i choć chciał i próbował, nie mógł przestać o tym myśleć. Nie takiego zakończenia roku się spodziewał.

- POWEDZ MU TO HERMIONA! - krzyknął Rudy potrząsając nią lekko.
- Co ty robisz Weasley?! Już całkowicie cię popierdoliło?! PUŚĆ JĄ! - zawołał wyprowadzony z równowagi blondyn podnosząc różdżkę.
- POWIEDZ MU, ŻE CHCESZ ŻEBY CIĘ ZOSTAWIŁ! - powtórzył Ron.
I wtedy kiedy Draco otworzył usta żeby rzucić w Rona jakimś zaklęciem usłyszał cichy głos Gryffonki.
- Zostaw mnie. - powiedziała.
- Słucham? - zapytał całkowicie zbity z tropu. Był pewny, że Hermiona tego nie powie.
- Chcę żebyś mnie zostawił. - powtórzyła dziewczyna nie patrząc na niego.

Westchnął głęboko i przetarł zamknięte oczy opuszkami palców. W jednej chwili przeleciał mu przed oczami cały rok. Zadziwiający był dla niego fakt jak dobrze pamięta każdy moment spędzony z akurat tą dziewczyną. Ich ostra wymiana zdań pierwszego dnia w pociągu, potem wspólne hodowanie tej głupiej rośliny na zielarstwo, które skończyło się liściem w jego policzek.. potem ich spotkanie w sowiarni... łazienka prefektów... lochy, bal integracyjny... Przypomniał sobie jak powiedział do Blaise'a, że największą karą dla Hermiony będzie to jak się w nim zakocha. Szkoda, że w tej sytuacji to on czuł się ukarany.
* * *
- Świetnie to wymyślili! Tego nikt się nie spodziewał.. to znaczy.. wiedziałem, że coś knują ale nie przypuszczałem, że posuną się tak daleko! - śmiał się Ron. Razem z Harrm, Hermioną, Nevillem, Ginny i Padmą siedzieli w jednym przedziale rozmawiając żywo. Nie wszyscy jednak mieli coś do powiedzenia. Hermiona siedziała w bezruchu patrząc na swoje ręce i nie odzywając się ani słowem. Nie myślała kompletnie o niczym, a w głowie miała pustkę.
- Hermiona, wszystko w porządku? - usłyszała głos Neville'a.
Tak bardzo nienawidziła tego pytania i nie chciała na nie odpowiadać.. a w ostatnim czasie non stop słyszała tylko to. "Hermiona, wszystko w porządku?", "Hermiona może czegoś potrzebujesz?", "Jak się czujesz Hermiona?"..tylko jedna osoba, która ją zobaczyła nie zapytała o to. Draco Malfoy. Na samą myśl o nim poczuła dziwną pustkę i momentalnie przypomniała sobie jego kiedy odchodził jak powiedziała, żeby ją zostawił.
- Hermiona? - powtórzył Harry patrząc na nią ze współczuciem.
Pokiwała głową.
- Pójdę.. pójdę do łazienki. - wymyśliła żeby tylko móc wydostać się stamtąd na chwilę.
- Pójdę z tobą. - powiedziała od razu Ginny, która wychwyciła znaczące spojrzenie Rona.
Gryffonka odwróciła się i spojrzała na niego, a potem znów na Rudą.
- Poradzę sobie. - odpowiedziała - ...I chcę iść sama. - dodała widząc, że Ginny zamierza powiedzieć, że i tak też musi iść.
Zrezygnowana dziewczyna usiadła z powrotem patrząc przepraszająco na Rona i Harry'ego, a Hermiona rozsunęła drzwi i wyszła na korytarz.
* * *
Drzwi rozsunęły się z hukiem i do środka przedziałi wpadł Blaise, któremu humor jak zwykle dopisywał. Opadł na miejsce na przeciwko Draco i zaczął gadać. Ray, który wszedł zaraz za nim uśmiechał się pod nosem i śmiał słysząc jakie pierdoły opowiada jego kolega.
- Blaise.. naprawdę.. skończ już. - zaśmiał się Ray - Nie mam siły cię już słuchać.
Czarnoskóry zaśmiał się głośno po czym spojrzał na Draco.
- A tobie co? - zmarszczył brwi - Chory jesteś?
- Nie jestem. - odpowiedział blondyn przenosząc na niego swoje spojrzenie. Liczył na to, że taka odpowiedź wystarczy jednak już chwilę później zdał sobie sprawę, że Blaise'a nie da się tak po prostu zbyć.
- Więc co ci jest?
- Nic, daj mi spokój. - uciął z powrotem znajdując ciekawy obiekt za oknem.
- No ale jeśli nic to czemu się tak zachowujesz? To chyba jednak coś jest?
- Blaise.. - zaczął Ray ale nie skończył bo wyprowadzony z równowagi Draco podniósł się z miejsca.
- Kurwa, jak mówię, że nic to znaczy, że nic! - warknął, otworzył drzwi i wyszedł na korytarz zdenerwowany.
Kiedy zatrzasnął za sobą rozsuwane drzwi i podniósł głowę zobaczył Hermionę, która właśnie miała wchodzić do swojego przedziału kilka drzwi dalej. Kiedy tylko go zobaczyła zatrzymała się. I w tej właśnie chwili przyszło jej do głowy, że rzeczywiście bardzo chciałaby z nim porozmawiać. Pomyślała, że może powinna do niego podejść i kiedy tylko miała zrobić krok do przodu zza drzwi wyszedł Ron.
- Wszystko w porządku Hermiono? Czemu tak stoisz? - zapytał, a kiedy podniósł wzrok od razu dostał odpowiedź - On znowu cię nachodzi? Wejdź do środka. - powiedział i delikatnie popchnął przyjaciółkę do przedziału. Potem zasunął za nią drzwi i spojrzał na blondyna. - Możesz ją w końcu zostawić w spokoju Malfoy? Zawsze wiedziałem, że jesteś kretynem ale dobrze wiesz co ją spotkało więc po cholerę chcesz dolewać oliwy do ognia? Nie widzisz, że ona sobie kompletnie nie radzi?! Kiedy na obozie twoja siostra została zaatakowana przez tego cholernego Zwodnika to jej pomogłem, a nie stanąłem nad nią i dobiłem. W ramach wdzięczności po prostu mógłbyś odwalić się od Hermiony! Tym bardziej, że sama wyraźnie powiedziała, że tego chce. Chce żebyś dał jej spokój! Na tyle chyba cię stać, co? Bo ja dobrze wiem co kombinujesz.. chcesz żeby całkiem się posypała i psychicznie załamała ale powiem ci, że nie pozwolę ci na to. Ani ja ani Harry. Dlatego jeszcze raz do niej podejdziesz, odezwiesz się albo nawet wyślesz list to przysięgam ci, że zrobię ci z dupy jesień średniowiecza i własna matka cię nie rozpozna. Mam nadzieję, że zrozumiałeś. - powiedział i nie czekając na odpowiedź wszedł z powrotem do przedziału.
- Zrozumiałem... Zrozumiałem. - powiedział do siebie blondyn, odwrócił się i poszedł korytarzem przed siebie.
Był strasznie zły, a to co powiedział Weasley jeszcze bardziej go dotknęło. Tak, zrozumiał i przyjął do wiadomości fakt, że Hermiona chce, żeby się odwalił. Otworzył drzwi łazienki i wszedł do środka chcąc się trochę uspokoić. Odkręcił wodę, oparł się rękami o umywalkę i spuścił głowę patrząc na silny strumień wody i przeklinając pod nosem ten cały rok.
- Ktoś tu chyba ma zły humor. - usłyszał irytujący głos po swojej lewej stronie i zdał sobie sprawę z tego, że nie zauważył znajdującej się w środku Amandy. Dziewczyna stała przy odsuniętym oknie i paliła papierosa przyglądając mu się uważnie.
Draco podniósł głowę rzucając jej krótkie spojrzenie. Powoli wypuszczała dym ze swoich ust i patrzyła na niego tym bezczelnym wzrokiem, który jeszcze bardziej doprowadzał go do szału.
- Zapal sobie. - powiedziała podając mu swojego papierosa - To dobry sposób na stres.
- Powiedzmy, że znam lepsze sposoby. - powiedział, wziął z jej ręki papierosa, wrzucił go do otwartej toalety, a następnie popchnął dziewczynę na ścianę i zbliżył swoją twarz do jej na odległość kilku centymetrów.


Uśmiechnął się na bok patrząc w jej lekko zdziwione oczy po czym przeniósł swoje spojrzenie na jej usta, a potem przyciągnął je do siebie i zachłannie pocałował. Amanda zatopiła długie paznokcie w jego jasnych włosach z tyłu głowy i odwzajemniła głęboki pocałunek.
- Dobrze cię wczoraj podsumowałam. - powiedziała cicho uśmiechając się przy tym.
- Zamknij się - szepnął Draco podnosząc ją za tyłek i kładąc na półce obok umywalki, a potem szybko całując jej szyję i rozpinając bluzkę.


I broke apart my insides 
(Help me...)
I've got no soul to sell
(Help me...)
The only thing that works for me 
Help me get away from myself

* * *
- Już nie będzie się ciebie więcej czepiał, obiecuję. - powiedział Ron siadając obok Hermiony - Mam nadzieję, że zrozumiał to co mu przekazałam.. a jak nie.. to sobie go z Harrym wypożyczymy.
Hermiona pokiwała głową sama nie do końca wiedząc dlaczego to robi, a Ron zamiast dać jej spokój zaczął męczyć ją innymi pytaniami, które dziwnym trafem cały czas sprowadzały się do obozu. Właśnie po raz czterdziesty tego dnia pytał jej czy wszystko w porządku kiedy do przedziału wpadli Fred z Georgem tańcząc, wygłupiając się i śpiewając najbardziej żałosną piosenkę pod słońcem - bo taką, którą sami chwilę temu wymyślili.
- Hej ho, hej ho.. koniec roku już i co? Zatańczmy więc, zatańczmy hej i zaśpiewajmy wszyscy raaaaazem! Hej ho, hej ho koniec roku już i co....
Choć nikomu z tego przedziału nie podobała się ta piosenka nikt nie śmiał im tego powiedzieć. Każdy liczył na to, że po kilku minutach się wypalą i przestaną śpiewać. Jednak oni śpiewali ją już do samego końca. Aż do Londynu.

Pociąg zwolnił, następnie powoli zaczął hamować, a później całkowicie się zatrzymał. Dojechali. Uczniowie zaczęli wysypywać się na peron, witać swoje rodziny, żegnać przyjaciół i życzyć im udanych wakacji. Wszędzie panował niesamowity tłok, otaczały ich głośne krzyki młodszych roczników i ciężko było się ze sobą komunikować. Ginny właśnie witała się z rodzicami i uśmiechnięta od ucha do ucha uchwyciła spojrzenie Blaise'a, który stał kilka metrów dalej. Popatrzyła na niego z uśmiechem i pomachała mu wesoło na co ten puścił jej oko i również uśmiechając się do siebie poszedł w swoim kierunku. Dziewczyna stała chwile nieruchomo patrząc na jego oddalające się plecy, aż chłopak wciąż idąc okręcił się wokół własnej osi i jeszcze raz z uśmiechem na nią popatrzył. Ginny zachichotała cicho.
- Głupek. - powiedziała bezgłośnie, pokręciła głową i wróciła do rozmowy z rodzicami.

Peron numer 9 i 3/4 w końcu całkowicie opustoszał, pociąg odjechał, a uczniowie wraz z rodzicami rozjechali się do swoich domów.
- Dasz sobie radę? - zapytał Harry kiedy razem z Hermioną pożegnali się z Ronem i przeszli przez barierkę oddzielającą perony.
Gryffonka pokiwała potakująco głową po czym przytulili się na pożegnanie i kiedy już mieli się rozejść Harry złapał ją za ramiona i spojrzał jej w oczy z troską.
- Na pewno? - zapytał cicho.
- Tak. - skłamała wymuszając uśmiech - Trzymaj się Harry.
- Do zobaczenia Hermiono. - uśmiechnął się i odszedł zostawiając ją samą, a ona podniosła z ziemi swoją torbę i ze łzami w oczach ruszyła przed siebie.


Kiedy wszystko się kończy zawsze zadajemy sobie tysiące pytań, rozmyślamy i zastanawiamy się czy to co zrobiliśmy było dobre czy złe. Szukamy sensu. Nie zawsze jednak jesteśmy w stanie udzielić sobie jasnych odpowiedzi. Czy integracja w Hogwarcie była dobrym pomysłem i czy przebiegła po myśli dyrektora? To pozostawiam Waszej ocenie. Na pewno rzec można, że bohaterowie wiele się nauczyli. Przeszli prawdziwą szkołę przetrwania, która mimo tego iż niekoniecznie była przez nich planowana udzieliła im pewną bardzo ważną lekcję, którą zapewne każdy z nich zapamięta na całe swoje życie. Nauczyli się, że są w życiu takie sytuacje, w których trzeba umieć ze sobą współpracować. I jeśli chce się wygrać nie ważne czy druga osoba jest dobra czy zła, czy jest naszym najbliższym przyjacielem czy największym wrogiem. Trzeba dać jej szansę bo to my kreujemy rzeczywistość. I jeśli chcemy żeby nasze życie było dobre i takie jak sobie wymarzyliśmy musimy do tego dążyć i nie załamywać się kiedy czasem się potkniemy. Kiedy wszystko zaczyna tracić sens należy pamiętać, że sens jest w tym co sami widzimy. Należy zadać sobie pytanie czym to wszystko jest, a wkrótce dostanie się odpowiedź. To my jesteśmy oczami tego wszechświata. Nie wolno o tym zapominać. Ten rok nie dla wszystkich był udany, a dla niektórych niestety nie skończy się równie szybko jak się zaczął. Są tacy, którzy muszą przejść jeszcze długą drogę, aby zamknąć za sobą ten rozdział życia. Ale kto wie, może zanim go zakończą jeszcze coś do niego dopiszą? Żeby poznać wszystkie odpowiedzi potrzebny jest jeden bardzo ważny czynnik. Czas. Jak pisałam w czterdziestym pierwszym rozdziale ciężko znaleźć początek historii, a jeszcze trudniej stwierdzić kiedy historie się kończą. Na chwilę obecną mogę jednak powiedzieć, że ta właśnie dobiegła końca.

Przynajmniej na jakiś czas.


When you're happy like a fool
Let it take you over
When everything is out
You gotta take it in.

Koniec części pierwszej

101 komentarzy:

  1. Odświeżałam dzisiaj Twojego bloga co 5 minut tak długo czekałam na ten rozdział! Jest NIESAMOWITY, a na końcu jak napisałaś, że Hermiona skłamała i odeszła ze łzami w oczach to się popłakałam... przysięgam. Zakończenie mnie MEGA zaskoczyło.. sądziłam, że Draco i Hermiona się pocałują itd a tu coś takiego... Draco i Amanda... o matko. Nie spodziewałam się. Ale powiem Ci jedno: KOCHAM TO ŻE TWÓJ DRACO WCIĄŻ JEST DRACO :D W tym rozdziale pokazałaś, że tak naprawdę on się wcale nie zmienił i wciąż jest tym samym (przepraszam) skurwysynem co zawsze! :) To lubię!. Co jeszcze.. piosenki perfekcyjnie dobrane.. ta akcja z Ginny i Blaisem mega słoda i zakończenie...
    Zakończenie jest po protu fantastyczne i mega mega mega książkowe! Super Ci to wyszło. Jestem pod ogromnym wrażeniem i będę tutaj zaglądać codziennie z nadzieja że nowy rozdział dodasz :)
    Pozdrawiam Cię kochana :*** !!!!! Wierna i stała czytelniczka!

    OdpowiedzUsuń
  2. O Boże.. Nie spodziewałam się tego. Pieprzony Ron... Nie lubię go. Czekam niecierpliwie na kolejną część :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To było wspaniałe! Zgadzam się z tym że Malfoy zachował się jak prawdziwy Malfoy. Twój blog jest wyjątkowy... bardzo współczuję Hermionie... co z nią teraz będzie? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko w swoim czasie się wyjaśni :) Pozdrawiam ;*

      Usuń
  4. hmmm... co mogę napisać? sama nie wiem..
    iż myślałam, że inaczej się to potoczy? nie, chyba nie.
    Myśle, że tak jest najlepiej.Gdyby Draco zaczął ją nagle pocieszać straciło by to na wiarygodności, byłoby oklepane i takie jak inne blogi.
    Tu jest oryginalnie i nieziemsko mi się to podoba. Nawet to co się stało w łazience między Amandą a Draco. Takie jest życie, niestety. Nie możemy żyć w ciągłym złudzeniu, że wszystko jest piękne i zawsze będzie e tak jak chcemy. Dlatego uważam, że wybrałaś najlepsze zakończenie z możliwych. Draco pozostał dalej sobą choć po części. Ron jest nadal tym samym palantem co był. Hermiona myśle, że dużo zrozumiała w swoim życiu. Harry jak to Harry, zawsze na uboczu. Ginny, cieszę się, że wreszcie coś dostała od życia. Blaise, to w jego stylu. :)

    Mam tylko nadzieje, że szybko do nas wrócisz z nowymi pomysłami. Chcąc nie chcąc przyzwyczaiłam się do tego bloga. Ale jeśli potrzebujesz czau, to mogę czekać nawet rok, na Twoje pomysły.

    Ahhh i muzyka, idealnie dobrana :*

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona z zakończenia :) i miło mi, że mówisz, że nawet rok mogłabyś czekać na nowe pomysły.. na szczęście nie planuję aż tak długiej przerwy więc nie martw się :) Dzięki jeszcze za miły i tak długi komentarz :) Nowy rozdział powoli zaczynam pisać :) Pomysł jest w każdym razie :D

      Usuń
  5. Nie dodam nic innego, powtórze po moich poprzedniczkach.

    Uwielbiam jak piszesz i w jak genialny sposób dobierasz piosenki. Przyzwyczaiłam sie że wchodze i patrzę, czy dodałaś coś nowego, więc wracaj do nas jak najszybciej <3

    Bardzo spodobało mi się to, że Draco, to po prostu Draco. Żadnych cukierkowych i sztucznych kwesti i pożegnań.

    Pięknie rozegrane! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, cieszę się, że jesteś zadowolona z rozdziału :)! :*

      Usuń
  6. Wow.. Twoj blog jest cudowny i nie wiem co moglabym jeszcze napisac.. Czekam z niecierpliwoscia na nastepny rozdzial, ktory mam nadzieje pojawi sie niedlugo (czytaj: za tydzien :D ) . Tak sie zastanawiam kiedy napiszesz, ze juz nie bedziesz dodawac rozdzialow.. Co wtedy bedzie? Mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie bo nie wiem jak przezyje bez Twojego bloga.. Ale teraz odpoczywaj, pisz dalej i wroc z nowymi, cudownymi rozdzialami. Pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopóki będę miała dla kogo pisać to będę pisać, spokojnie :))

      Usuń
  7. Bardzo ładnie podsumowałaś całe to opowiadanie :) Piosenka pasuje, daje nadzieję na dalszą część, jednocześnie pozostawiając nostalgiczny, a zarazem szczęśliwy koniec. Wkurza mnie Ron, ale potrafię sobie wytłumaczyć jego zachowanie i Draco... on również postąpił, jak trzeba, mimo swoich uczuć. Ale pewnie później wszystko wyjaśnisz.
    Pozdrawiam i dziękuję za to opowiadanie, weny na więcej!
    Lileen

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, wszystko w swoim czasie się wyjaśni :D :) Dziękuję serdecznie!! :*

      Usuń
  8. Kocham Twoje opowiadanie i aż brak mi słów, poważnie :) Wspaniałe to zakończenie i też powiem to na co zwróciłam uwagę: cieszę się że Draco to Draco a nie jak w innych opowiadaniach. Ciekawi mnie co z Jasmin i jak Hermiona przetrwa wakacje. A i przypomnialam sobie, moment w ktorym pisalas jak Hermiona odeszła od Harrego ze lzami byl mega smutny i az mi sie plakac zachcialo. Pisz dalej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niesamowite..
    Muszę przyznać, że na sam koniec się popłakałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to głupie ale cieszę się, nie Ty jedna o tym pisałaś.. osiągnęłam zamierzony efekt :D Tzn.. nie zamierzałam sprawić żeby czytelnik płakał ale chciałam żeby to zakończenie było takie właśnie trochę smutne :)

      Usuń
  10. Przepraszam, że nie skomentowałam ostatniego posta, ale mój komputer lekko się zbuntował i dopiero wczoraj wieczorem odebrałam go z naprawy. A teraz przejdźmy do rzeczy.

    Mój pierwszy komentarz na Twoim blogu, pojawił się pod rozdziałem 40. "Parotia wahnesi", 15. stycznia 2013. roku. Więc jestem z Tobą dwa miesiące i dziewięć dni. Wiem, że to bardzo krótko i patrząc na innych wspaniałych czytelników, czuję się taka mała, zgnieciona. Pocieszam się tylko tym, że będę z Tobą od początku drugiej części.
    Chciałam nawiązać do tego, że te dwa miesiące i dziewięć dni, wydawały mi się trwać przez co najmniej rok. A tutaj proszę, dodawałaś rozdziały równo co tydzień, nie licząc drobnego problemu technicznego. I za to Cię podziwiam, naprawdę. Publikowałaś takie wspaniałe treści i to w tak krótkim czasie. Może to i szczegół, ale dla mnie ważny.
    Kiedy odświeżyłam wczoraj Nowy Hogwart po raz sto pięćdziesiąty piąty i ujrzałam śliczną liczbę "50", a obok niej cytat z jednej z moich ulubionych piosenek OneRepublic, pierwsza myśl jaka wpadła mi do głowy, to "O nie. Już koniec. Na pewno będę płakać, no inaczej się nie da.".
    Rozdział przeczytałam dopiero dzisiaj, ponieważ, nie wiem jak inni, ale ja muszę mieć spokój, nie może mi nic dookoła latać. Muszę skupić się na treści, a wczoraj pod oknem co chwila ktoś coś rozbijał, jakieś psy i koty darły się wniebogłosy, no normalnie koszmar.
    A teraz już na spokojnie mogę się wykazać i rozpisać na temat rozdziału 50.
    Pierwsza część, była takim wstępnym podsumowaniem. Wyjaśnienie sprawy ze Snapem, w miarę szybko opisana połowa drogi pociągiem i impreza w przedziale, która z niewyjaśnionych przyczyn mnie śmieszy, bo jak sobie wyobrażę tylu uczniów, tańczących w ciasnych przedziałach i korytarzach, to mnie mózg boli. :D
    Kolejna scena...o! Blaise i Ginny. Byłam strasznie ciekawa, jak poprowadzisz ich wątek w ostatnim rozdziale. No i takie miłe zaskoczenie, bo właśnie ja też sobie tak to wyobrażałam. Nie za dużo słodkości, nie za mało znaczących spojrzeń. Tak idealnie. Domyślam się, że będą mieli trochę problemów przez Ronalda, który, nawiasem mówiąc, w tych wszystkich opowiadaniach FF, jest nie do zniesienia i robi się to według mnie trochę nudne, taki odgrzewany kotlet, no ale trudno się mówi.
    Dalej był opis zrujnowanego psychicznie Malfoya, bijącego się z własnymi myślami. Piosenka bardzo nastrojowa i idealnie wpasowana. No i lekkie zaskoczenie, że Hermiona jednak kazała mu odejść i nie postawiła się Ronowi.
    Następnie rozterki Granger i Malfoya, no i mój ulubiony fragment z całego rozdziału, czyli monolog Rona i to na co czekałam przez bardzo długi czas, połączenie Amandy i Draco. Wiem, że to pewnie będzie jednorazowe posunięcie (;O Jak to brzmi!), ale w sumie chciałabym zobaczyć, jak ze sobą chodzą i jak okazuje się, że Amanda nie jest taka głupia, na jaką wygląda. Tym bardziej, że jej wizerunek utworzyłaś, poprzez dodanie zdjęcia jednej z moich ulubionych aktorek - Kai Scodelario. :D
    No i dojechanie na King's Cross. Tutaj muszę się przyznać, że łzy cisnęły mi się do oczu. A kiedy kliknęłam w "Good Life" i przeczytałam podsumowujący akapit, to sięgnęłam po chusteczkę.
    Tak, masz rację. Zawsze szukamy sensu, zadajemy sobie pytania. Niekoniecznie są one dobrze skonstruowane, zadane właściwym osobom, czy wypowiedziane z idealną intonacją. Ale one muszą padać, muszą mieć miejsce z tym świecie. Dlatego ja dzisiaj chciałam zadać kilka pytań,nieważne czy uzyskam odpowiedź, czy nie. Zawsze będzie wiadomo, że próbowałam. A moje pytanie, tak bardzo poważne i dramatyczne, brzmi :
    KIEDY DO CHOLERY BĘDZIE DRUGA CZĘŚĆ?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest i Flavvyn :D Tak się właśnie zastanawiałam co powiesz :D Ale najpierw muszę Cię opieprzyć, że u Ciebie nic się nie pojawia.. niby 30 ma coś być ale to i tak długo czekania :( Nie rób mi tego i dodawaj częściej rozdziały!
      O, cieszę się, że lubisz one republic (ja kocham, a przede wszystkim tą piosenkę good life:), w sumie to teraz właśnie ich słucham :D No ale nie ważne.. impreza w pociągu mnie też śmieszy, tak chyba miało być :) Trochę chaotycznie pisze ten komentarz ale to dlatego, że się spieszę, a muszę odpowiedzieć jeszcze innym:D Jeśli chodzi o Amandę to od razu mogę powiedzieć, że nie będzie z Draco, nie nie nie.. to by było dziwne :D A no i jeszcze sprostowanie.. Pansy jest głupia, Amanda jest głupia ale w nieco inny sposób (haha), tzn, wiesz o co mi chodzi? :D Każdy w szkole ma taką dziewczynę :)
      Dobra nie rozpisuję się bo czas ucieka, dziękuję Ci za komentarz, druga część będzie jak napiszę rozdział (haha), może za tydzień? :) a Ty dodaj w końcu coś u siebie!!

      Usuń
    2. U mnie rozdział 30. albo 31., ale na pocieszenie powiem, że będzie (mam nadzieję) ciekawy i trochę dłuższy.
      Ja też uwielbiam OneRupublic! Już od wielu, wielu lat i ta ich ostatnia piosenka "If I lose myself" też jest cudowna! :D
      Tylko jedna mała prośba...tĘ piosenkĘ!
      Agrrrrrr... Przepraszam, ale to jest najbardziej irytująca mnie rzecz we wszechświecie :D Naprawdę - jak chcesz rozzłościć Flavvyn, to pisz tą książkę, drogę, piosenkę. Aż mnie ciary przechodzą :D Jestem straaasznie na to przeczulona. Już mnie wszyscy mają dość bo wszystkich poprawiam, nawet ostatnio nauczycielkę poprawiłam xD
      Przepraszam XD

      Usuń
    3. No to już nie mogę się doczekać :) Oby był jutro bo powoli zapominam co się działo w ostatnim ;x
      Pisząc "tą piosenkę" odmieniłam zaimek analogicznie do tego określenia (rzeczownik, rodzaj żeński, ta piosenka (ona)). W potocznym* kontekście (patrz mój komentarz wyżej) jest to dopuszczalne i nie jest to uznawane za błąd :)
      Nie szkodzi, każdy może pisać co mu się podoba :)

      *potoczny, owszem przede wszystkim w mowie ale język pisany również :)

      Usuń
    4. No ale analogicznie to by było "tamtą", "ładną", "pierwszą". Wiem, że jest to odnośnik i nie jest to uznawane za błąd w mowie potocznej, ale myślałam, że rozmawiamy formalnie xD
      Chociaż patrząc na ilości emotikonek, sama zaczynam w to wątpić.

      Usuń
    5. lol, jak dziwnie to wygląda z nowym avatarem o.O

      Przepraszam :X

      Usuń
    6. Hahah nie no jeśli chcesz możemy rozmawiać formalnie.. :D Ale mój komentarz wyżej na pewno taki nie był :D :D

      Usuń
    7. Ejejeje, a w ogóle, to co to za notka specjalna? Hm? :D

      Usuń
  11. Zakończenie mnie rozwalilo, dosłownie, wzruszyłam się. Pięknie to opisalas !
    Tego co odwalil Malfoy się nie spodziewałam..
    Jak Hermiona miała te łzy w oczach to po prostu.. GLUPI RON ON ZAWSZE WSZYSTKO SPIEPRZY -.- może by go tak zupełnie przypadkiem usmiercic jak będzie wracał do domu? ;> wiem wredna jestem :D
    Czekam z niecierpliwością na następna część !
    Jeszcze takie pytanko. Zaczniesz ją od początku roku szkolnego czy opiszesz jeszcze wakacje? Wiesz już mniej wiecej? Bo ciekawi mnie jak Hermiona spędzi wakacje.
    Pozdrawiam Ciepło ;*
    Ania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opiszę wakacje, taki jest plan :) ... chyba, że nie chcecie? :D
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
    2. Chcemy, chcemy :D bardzo Ciekawi mnie jak one przebiegna i czy wszyscy W CAŁOŚCI wrócą do Hogwartu ( if you know what I mean ; >) :D
      Ps. Wcześniej podpisywałam się jako " Ania :D" i pisałam z anonima. Teraz jednak zalozylam bloga więc bede tu wchodzić jako Shadii :D. Pisze to po to, żebyś wiedziała że zawsze jestem i czytam, niezależnie od nicku, którym się podpisuje :D
      Weny tam! ;*

      Usuń
    3. Dobrze, że mówisz bo bym nie skojarzyła :D Zapamiętam :) Dzięki!

      Usuń
  12. KURWA NIE NOOOOOOOOO CO RAZ BARDZIEJ NIENAWIDZĘ RONA WEŹ GOW KOLEJNEJ CZĘŚCI UŚMIERĆ, NAJLEPIEJ NIECH GO HIPOGRYF ZABIJE;D KURCZE BALISE I GINNY CIEKAWIE SIE ROBI;P, HMMM DRACO TEŻ DEBILEM JEST, ALE BEZ PRZESADY;P SNAPE HAHAHAHAHAH TO BYŁO EPICKIE HAHAHAHHAHAAHAAH;D;D;D;D; NIE MA TO JAK FRED I GEORGE UWIELBIAM ICH;D;D;D;D MAM NADZIEJE, ŻE SZYBKO DOCZEKAMY SIĘ II CZĘŚCI;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha :D Ciekawy pomysł Zbulwersowana Czytelniczko :D Rozważę go :D

      Usuń
  13. świetny rozdział ! ;* nie mogę doczekać się II części. Mam nadzieje, że już niedługo.

    Pozdrawiam ! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. KURDE KURDE KURDE :D Ale żeś mnie dziewczyno zaskoczyła tym rozdziałem!! Nie przypuszczałam, że akcja się TAK potoczy! :D Ginny i Blaise MIÓD.. mega się cieszę, że Draco zachował się tak jak się zachował :D Już w tamtym rozdziale czułam, że tak to się skończy! I piosenki dobrane perfekcyjnie, wspaniałe zakończenie, piosenka CUDOWNA, no kocham Cię za to wszystko jak to dopasowałaś! Jesteś genialna dziewczyno więc pisz i nie przestawaj nigdy! Jak wydasz książkę to od razu polecę ją kupić :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  15. popłakałam się :( ! coś pięknego !

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham te opowiadanie! <3 świetnie piszesz ;D a te "Koniec części pierwszej" oznacza że będzie część druga?? Jeśli tak to obiecuje że będę codziennie wchodzić i sprawdzać czy dodałaś ;D liczę na kolejne opowiadanko ;p
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie część druga :) Za tydzień albo troszkę więcej :) Pozdrawiam ;*

      Usuń
  17. Zostałaś nominowana do LIEBSTER AWARD i THE VERSATILE BLOGGER! Info na moim blogu:
    http://oddzial-milosci-dramione.blogspot.com/p/linki.html
    Pozdrawiam, Catherine ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie nie nie nie nie ! Ja sie nie zgadzam !
    Prostuje! Ja rozpoczne strajk! Przestanę jesc ! xd
    I będziesz mnie miała na sumieniu :c
    nie ! To nie tak się miało skończyć !
    Hermiona miała sam na sam porozmawiać z Draco , bez tego popieprzonego
    Rona! :/
    I mieli się pocałować ..
    No czemu tak skonczylas ? :x
    To takie smutne :/
    Maez tydzien na obmyslenie nowej części xd
    I już za tydzień ma byc nowy rozdzial. Bo inaczej zle będzie z Tobą . xd
    No :c
    I jestem smutna bardzo przez Ciebie :/
    Poza tym że smutny , rozdzial rewelacyjny <3

    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie! Nie rób strajku :D Nie zawsze wszystko dobrze się kończy.. :D Tak musiało być :) Ale spokojnie za niedługo nowe rozdziały ;*

      Usuń
    2. Już za późno xd
      Umarlam i jestem w niebie ! :D
      Łuhuhu maja wifi xd
      Przynajmniej mogę czytać xd

      Pozdrawiam ( z nieba ) M.

      Usuń
    3. Hahahaa :D Dobrze że wi fi jest :)

      Usuń
  19. Może zacznę od tego, że mam zawał? Mhmm, tak to chyba dobry początek. A tak poważnie to powaliłaś mnie tym rozdziałem na kolana. Chylę czoła. Już w momencie kiedy uświadomiłam sobie, że to koniec miałam łzy w oczach. Czytając potem jeszcze twoje podsumowanie było mi jeszcze gorzej. Nie jestem zła, że tak to zakończyłaś. Draco i Hermiona godzący się i chodzący za rączkę byli by zbyt cukierkowi. Tym sposobem ich postacie wydają mi się bardziej kanoniczne. Oj Draco na pewno. Chociaż pewnie wolałabym żeby strzelił tę Amandę przez łeb, tak też można wyładować gniew nie? Na szczęście wątek Blaise/Ginny zakończył się dobrze. Chyba mogę tak powiedzieć? W każdym razie bardzo się z tego cieszę bo są moją ulubioną parą. Oczywiście zaraz za Dramione. Ron jak zwykle obrońca uciśnionych albo raczej tak tylko mu się wydaje. Fred & George, coś w ogóle trzeba mówić? Tylko ich kochać :) Mam nadzieję, że nie każesz nam zbyt długo czekać na CZĘŚĆ DRUGĄ. Bo jestem też bardzo ciekawa co się dzieję z Jasmin. Weny życzę! I czekam niecierpliwie na ciąg dalszy! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, bardzo dziękuję za komentarz i cieszę się, że Ci się podobał ten rozdział :) Część druga już powoli jest w trakcie pisania więc niebawem się pojawi :D Proszę o cierpliwość i pozdrawiam ;*

      Usuń
  20. smutny ten koniec, ale jakby nie patrzec niewyjasnione historie łatwiej kontynuować, takze licze na wciągającą drugą część.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Mam nadzieję, że bedzie wciągająca, zrobięwszystko żeby tak było :)!

      Usuń
  21. Ech, biedna Hermiona... Los jej nie oszczędza. Ten finał był tak gorzki, że chce się gryźć biurko, byle tylko poczuć się lepiej. W każdym razie ja to tak odbieram. Wszyscy wokoło się cieszą z końca roku, ale wśród nich są osoby, którym życie wali się w gruzy. Draco z Amandą chyba dał się ponieść instynktowi, bo tylko to mu pozostało.
    A dobór piosenek świetny i dość zaskakujący. "zaczął śpiewać i udawać, że gra piosenkę Led Zeppelin - Whole Lotta Love. Wywijał przy tym włosami na wszystkie strony i krzyczał na cały korytarz pociągu" - jeżeli krzyczał tak, jak w środkowej części tej piosenki, to wcale się nie dziwię, że budził sensację :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :D Tak to sobie wyobraziłam właśnie :D

      Usuń
  22. Hej fajny rozdział, ale bardzo przygnębiający... Nie wiem co innego napisać. Bardzo mi się podobał. ta reakcja Draco też była fajna. Jedynie wkurza mnie ta ciągła bezradność Hermiony, wiem, że dużo przeszła i rozumiem. (ale ja już tak mam :P) Nie mogę się doczekać nowej części :D


    Zapraszam do sb! http://dramion-theirminds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami naprawdę nie da się nic zrobić.. a Hermionie trochę zajmie zanim się pozbiera :) W końcu była zakopana w trumnie...
      :) Pozdrawiam ;*

      Usuń
  23. Biedna Hermiona :( Współczuję jej.. na jej miejscu całkowicie bym się posypała.. ja rozumiem to że się nie przeciwstawiła Ronowi bo po prostu już nie ma siły, kazał jej powiedzieć żeby Draco ją zostawił to tak powiedziała... mimo iż ludzie tu piszą, że nie lubią Rona to ja go rozumiem. On chce chronić Hemrionę a według niego Draco to ich największy wróg.. on nie chciał wcale źle. Ja lubię Twojego rona. Może podczas balu mu odbiło ale ogólnie go lubię :) I rozumiem to jak się zachowuje w stosunku do Hermiony i swojej siostry. On chce dobrze. Wie jaki jest Malfoy i wie co Zabini zrobił Hermionie. NIE DZIWIE MU SIE!

    ps: mi też się łezka w oku zakręcila na koncu :(

    OdpowiedzUsuń
  24. a będziesz w ogóle kontynuować to opowiadanie ? najlepiej by było jakby przypadkowo się w wakacje spotkali, to by było pięknie, ale też mi się chce ryczeć. koniec wcale mi się nie spodobał. klnę Ron'a za to co zrobił na końcu! szkoda że to się tak potoczyło. szczerze dzisiaj przeczytałam wszystkie rozdziały. jutro szkoła, mam sprawdzian, w ogóle nienauczona, bo byłam zajęta czytaniem twojego bloga. chociaż powiem że jest świetny, ale przykro mi że tak się skończyło. teraz nie zasnę, bo się tym przejmę. takiego bloga jeszcze nie czytałam. Ja bym tego bloga nie nazwała Dramione, bo jak by to było dramione to by się skończyło wesoło, a tu? tu się skończyło smutno. teraz ja się czuję jak Hermiona i chciałabym wszystko cofnąć, sprzeciwić się Ronowi gdy mówił żeby Draco mnie zostawił. ja bym tak zrobiła. Ale trudno. opowieść bardzo piękna i chcę mi się płakać. prosze kontynuuj ten blog. uważam że był najlepszy jaki czytałam ever ♥ kontynuuj ! proszę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj uważnie :D Przecież napisała że to nie koniec! :) Nowa część ma być podobno za niedługo :)

      Usuń
    2. właśnie teraz przepraszam autorkę, bo nie doczytałam :D najbardziej przepraszam ;* ale czy to będzie kontynuowanie tej opowieści, czy zrobi kompletnie nowe ?

      Usuń
    3. facepalm.

      Usuń
    4. Autorka napisała, że opowiadanie będzie kontynuowane :D Jejku ale to trudne do zrozumienia haha :D Po prostu część pierwsza się skończyła :)

      Usuń
    5. jestem głupia -,-

      Usuń
    6. Nie jesteś głupia, ja też czasami nie ogarniam różnych rzeczy, nie przejmuj się :D Chyba nie muszę już odpowiadać bo inni zrobili to za mnie :) Pozdrawiam wszystkich ;*

      ps: więcej wyrozumiałości ludzie, po co się bulwersować? :)

      Usuń
    7. dzięki :D ale czasem uważam że jestem głupia XD tak po prostu xd :D

      Usuń
    8. Haha każdy ma gorsze dni :D

      Usuń
  25. Jeeej nie wierze, że się popłakałam. Na początlu chciałam cisnąć Avadą, a teraz no czuję taką pustkę... Chce już nową część :D
    Swoją drogą świetne zakończenie, zresztą jak cały blog.
    Pozdrawiam Cię cieplutko i czekam z niecierpliwością :)
    Kot Licho

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam Cię za tą piosenkę Nine Inch Nails - Closer :D :D :D Mega, mega, mega! A rozdział cudowny! Serio, już nie mogę się doczekać kolejnej części :))) Ciekawa jestem jak to wszystko rozegrasz. Bardo mi sie podobało to co zrobił Draco :D To było w 100% w jego stylu i super Ci to wyszło :) Podobało mi się jeszcze to zakończenie.. i jak Hermiona odchodziła też mi się smutno zrobiło :( Ale tak byćmusiało...

    OdpowiedzUsuń
  27. Jej.. tak mnie zatkało że powiem jedno słowo GENIALNE.
    Tak pięknie napisałaś ten rozdział i to podsumowanie na końcu było takie mądre i życiowe <3 Po prostu napisałaś to WSPANIALE :) Szkoda mi tez Draco biedak :C On ją kocha widzę to . Mam nadzieje, że to się wszystko ułoży, Hermionie też nie najlepiej sądzę że ona wcale nie chciała tak powiedziec Draco tylko wmawiała sobie " że musi to zrobic, bo i tak nic z tego nie będzie " . Tak czy siak częśc pierwsza była niesamowita a najbardziej obóz <3 Razem z moimi koleżankami kochałyśmy tą częśc opowiadania :) !
    Życzę Ci dużo weny i jak najlepszych pomysłów. Żeby Ci się to wszystko poukładało i pisała dalej jak na razie najlepszy blog dla mnie :) ! Powodzenia i pozdrawiam ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, nowy rozdział pojawi się już nie długo :) Pozdrawiam Ciebie i koleżanki ;*

      Usuń
  28. Luna Lovegood25 marca 2013 16:21

    Grrr ten charakterek Dracona <3 KOCHAAM! Kiedy nowy rozdział? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za tydzień albo trochę więcej :) Pozdrawiam

      Usuń
    2. a o czym zaczniesz w drugiej części ? bo jak pamiętam to wszystko toczy się na 6 roku w szkole Hogwart . to teraz będziesz pisała o 7 roku czy jak ?

      Usuń
  29. "Przypomniał sobie jak powiedział do Blaise'a, że największą karą dla Hermiony będzie to jak się w nim zakocha. Szkoda, że w tej sytuacji to on czuł się ukarany." To zdanie najbardziej chyba mi się podobało ;)
    Ale to odstresowanie sie Dracona mnie trochę zadziwiło... No ja rozumiem, to Malfoy i ślizgoni tak mają... No ale błagam, Amanda?! -,-
    A wgl Van Halen - Jump to wymiata! :D
    Ta końcówka < z OneRepublic - Good Life z tle> była super! Można powiedzieć że taka życiowa i no tak to napisałas że aż sie poryczałam...
    "Kiedy wszystko zaczyna tracić sens należy pamiętać, że sens jest w tym co sami widzimy. Należy zadać sobie pytanie czym to wszystko jest, a wkrótce dostanie się odpowiedź." - święte słowa.
    "Na chwilę obecną mogę jednak powiedzieć, że ta właśnie dobiegła końca.
    Przynajmniej na jakiś czas." - szkoda że tak szybko to się skończyło. :( Poczytałabym sb jeszcze... No ale mam nadzieję że już niedługo dodasz część II ^^ Ciekawa jestem w jakim momencie zaczniesz. Najlepiej by było od samego początku wakacji, od dnia kiedy wrócili z Hogwartu :3
    Trzymam kciuki, bo trochę mam obawy ze jednak nas opuścisz :(
    Życzę dużo weny no i czasu oraz dobrych chęci ;>

    Całuję i mocno ściskam, sarah ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz i nie martw się nie opuszczę Was :* Kocham tego bloga i zaglądam tutaj codziennie.. mam też swoje życie ale chwilę zawsze znajdę i jeden dzień w tygodniu na nowy rozdział też :) Pozdrawiam ;*

      Usuń
  30. Jesteś niesamowita! :D Tyle w tym realizmu... Chyba zwymiotowałabym gdybym przeczytała cukierkowo-słodkie zakończenie opowiadające o tym jak to Hermiona w parę dni pokonała traumę, a każdy zaakceptował związek każdego z każdym. :/
    Jesteś wielka! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takiego samego założenia właśnie wychodziłam :) Dziękuję ;*

      Usuń
  31. Dziewczyno.. chylę czoła! To co tutaj napisałaś wbiło mnie w fotel! Jesteś niesamowita i masz niesamowity talent! :) Wprawdzie nie byłam z Tobą od początku opowiadania ale dołączyłam mniej więcej w połowie i jestem całkowicie zachwycona! Trochę mi żal że to już koniec ale jak napisałaś "Kiedy wszystko się kończy musisz to zrozumieć" :D! Wszystko było po prostu perfekcyjnie napisane i mi tak jak innym najbardziej podobało się to co zrobił Draco :O I to mnie zszokowało ale cieszę się bo to było takie mega w jego stylu właśnie.. no kurcze jak mogłoby być inaczej :D Ja tam jakoś lubię amandę :D :D A no i to smutne zakońćzenie.. jak Hermiona odchodziła ze łzami w oczach :( Boże.. ciekawe co z nią będzie.. ciekawe jak sobie poradzi i czy sobie poradzi... Mam nadzieję, że wszystko się ułoży :) Pozdrawiam Ciebie i życzę weny. Mam nadzieję, że szybko coś dodasz! <3 uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Ojej. Cóż mam powtarzać? To samo, co wszyscy?
    Wspaniale dobrane piosenki + niesamowicie intrygujące, zaskakujące, trafne zakończenie. :)
    Aż nie mogę uwierzyć, że to już koniec, jak na razie części pierwszej...
    Ach, mam nadzieję, że szybko uporasz się z pomysłami na drugą część.
    Nie przeżyję bez niej. xd
    Wiedz tylko, że będę tu zaglądać i nie opuszczę twoich pomysłów i twojego bloga. :)
    Weny, weny, weny! Pomysłów, pomysłów, pomysłów! - Tego Ci życzę.
    Pozdrawiam serdecznie, czekam niecierpliwie, jak nigdy - Nathalie - czytelniczka, która jest z tobą od zawsze. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, cieszy mnie to bardzo :* Pozdrawiam stałą czytelniczkę :)!!

      Usuń
  33. Wcześniej przeczytałam rozdział jednak, aby skomentować potrzebuję chwilę skupienia dlatego z 'recenzją' przychodzę dzisiaj .. Mam nadzieję, że mi to wybaczysz :)
    Nie spodziewałam się tego, że Hermiona jednak każę Draconowi 'spadać'. Hola! Hola! Przecież to Draco Malfoy! Myślę jednak, że to trochę wina Rona. Wywierał na nią dużą presję. Kurczę, rudy sam sobie szkodzi! W rozdziałach z obozu nawet go polubiłam, takiego groźnego i bardziej pewnego siebie, ale znowu sobie grabi. Rozumiem, że się troszczy o Hermione, a szczerze ten jego monolog był całkiem imponujący.
    Ginny i Blaise .. co o nich napisać .. To jak opisałaś wyszło świetnie.
    Zabini typowy podrywacz uśmiecha się do Młodej Wesley, a ta zdezorientowana chociaż pewna siebie odwzajemnia to. To jest ok!
    Dracon.. oj ten Dracon. Amanda to łatwy cel, ale nie wyobrażam ich sobie jeśli chodzi o coś prawdziwego.
    Szczerze mówiąc to ten rozdział mógłby być zakończeniem całego bloga. OCZYWIŚCIE TEGO NIE CHCE! No, ale jak się dłużej zastanowić to byłoby oryginalnie. Nic nie jest pewne. Powiedzmy, że to koniec. Blaise i Ginny prawdopodobnie związaliby się w przyszłości jednak zostawiamy to wyobraźni czytelnika. Miłość Draco i Hermiony się nie kończy, ale nie są razem. Harry mógłby sobie znaleźć jakąś dziewczynę, Ron podobnie. Hermiona popełnia samobójstwo, bo nie radzi sobie z uczuciami i psychiką! Takie zakończenia bez zakończenia są frustrujące, ale zarazem ciekawe.
    Rozpisałam się, ale chcę żebyś znała moje zdanie. Oczywiście jak kilka osób wyżej mam pytanie: KIEDY NOWY ROZDZIAŁ?! :D
    Pozdrawiam i życzę weny! Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym samym właśnie pomyślałam pisząc ten rozdział, że to mógłby być już koniec.. oczywiście tego nie zrobię (zabilibyście mnie chyba :D) ale kto wie.. może końcówka kiedyś też będzie jednym wielkim znakiem zapytania? :) Pozdrawiam i dziękuję ;*

      Usuń
  34. Biedna Hermi :(( smutno mi...

    OdpowiedzUsuń
  35. Czy nowy rozdział będzie jeszcze w tym miesiącu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym już nie :) Ale w pierwszym tygodniu kwietnia - tak :)

      Usuń
  36. nooo : ( dopiero doczytałam do sytuacji obecnej a tu koniec na razie : ( jestem bardzo niepocieszona bo wciągnęłam się jak nie wiem. I zżera mnie ciekawość CO DALEJ? Moja wredna imienniczka i Draco ? Bardzo fajnie mi się czyta że Draco całuje AMANDĘ, ale z drugiej strony jak pomyślę o Hermionie to mnie w żołądku ściska. Oni NIE mogą tego tak zakończyć ^^. A Amanda jak już się zorientuje że on się po prostu rozładowywał (chyba nie jest taka głupia żeby myśleć że fretka może coś do niej czuć) znów będzie szukała winnych i teraz Hermiona będzie wrogiem nr 1. Chociaż z drugiej strony może Amanda da w końcu spokój Jasmin. No właśnie, Jasmin... Szkoda mi jej jak nie wiem :( Startuj mi tu z częścią drugą, czekam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Druga część jest już w trakcie pisania tak, że spokojnie ;* Pozdrawiam!!

      Usuń
  37. rozdział cudowny niebanalny ani oczywisty ale na prawdę zajebisty, niecierpliwie czekam na ciąg dalszy ;)!
    PS Cudownie piszesz pogratulować talentu ♥;*

    OdpowiedzUsuń
  38. Przeczytałam wszystkie rozdziały w dwa dni, wciągające. Świetny blog ;D
    Czekam na więcej !
    Zajrzyj do mnie właśnie zaczęłam : http://greasley-team.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, niedługo będzie więcej, pozdrawiam! :)

      Usuń
  39. Od dwóch dni nic nie robie tylko czytam! Kocham Twój blog, jest najlepszy a Ty jestes genialna!!! :))

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja też czytam i czytam! :D

    OdpowiedzUsuń
  41. JEJKU ! NIE MOGĘ SIĘ POWSTRZYMAĆ I PISZĘ CAPS LOCKIEM BO CHCĘ ŻEBY MNIE ZAUWAŻONO!
    ZNALAZŁAM TEGO BLOGA DZISIAJ I JEDNYM TCHEM GO PRZECZYTAŁAM. JESTEŚ GENIALNA I NIE WYOBRAŻAM SOBIE, ŻE TO WSZYSTKO SKOŃCZY SIĘ W TAKIM MOMENCIE. BŁAGAM ALE TO BŁAGAM PISZ DALEJ, BO TO CO ROBISZ JEST CZYMŚ NIESAMOWITYM.
    CZYTAJĄC, TYLE RAZY PŁAKAŁAM, ŚMIAŁAM SIĘ DO ŁEZ I MIAŁAM CIARKI NA PLECACH. PROSZĘ O KOLEJNĄ CZĘŚĆ Z CAŁEGO SERCA ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież będzie kolejna część :) ! Ludzie czytajcie ze zrozumieniem.. aksmel po 100x odpowiada na to pytanie.. BĘDZIE KOLEJNA CZĘŚĆ, podobno za tydzień lub troszkę więcej!!! :)

      Aksmel przepraszam za nich, pewnie Cie to już męczy :D

      Usuń
    2. Będzie, będzie kolejna część, spokojnie :)!

      Usuń
    3. wiem że będzie kolejna tylko proszę o nią jak najszybciej :)

      Usuń
  42. W podzięce za twórczość łap ode mnie kolejną nominację do Versatile Blogger Award (nie wiem czy już ją miałaś, jeśli tak to wybacz) :D Po więcej szczegółów http://hp-po-drugiej-stronie.blogspot.com/2013/04/the-versatile-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
  43. Ludzie się przez ten komputer leniwi zrobili i dlatego nie czytają ze zrozumieniem. Zakończenie zostawiło pewien niedosyt. Żal mi Hermiony, a Draco i Amanda to dziwki. Natomiast strasznie uwielbiam bliźniaków. Jak dla mnie to oni są prawdziwymi bohaterami w tym rozdziale. Pisz jak najszybciej drugą część :)

    OdpowiedzUsuń
  44. hej ;)
    wczoraj natknęłam się na twojego bloga i zaczęłam go czytać .
    dwie sytuacje mnie tak poważnie rozbawiły, że dawno nie miałam okazji TAK się śmiać . :)
    dziękuję ci za to !
    całe opowiadanie wywarło na mnie niemałe wrażenie ..
    dlatego mam nadzieję że wrócisz do nas jak najszybciej z weną i znów zaczniesz nam pisac tak samo doskonałe rozdziały jak teraz :)
    zrobiłabym chyba wszystko za nowe rozdziały ;*
    a teraz... czekamy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Koniec boski, jak wszystko. Mam nadzieję, że powstanie szybko część druga. No i mówię ci, że będziesz jeszcze kiedyś sławna, zobaczysz! Boże.. taki talent a marnuje się tu dla nas na blogach.. Jesteśmy ci ogromnie wdzięczni!! Dziękujemy!! ;*

    OdpowiedzUsuń

  46. Kiedy będzie nowy ? ;(
    Tęsknie :C
    Szybko masz go dodać <3

    Kocham twój blog ! Po prostu kocham.

    OdpowiedzUsuń
  47. Amanda ty jebana pierdolona mała suko :c
    Mam nadzieje ze Jasmine wróci jeszcze do hogwartu w ten czy inny sposób xd Blaise i Ginny to może ... To na pewno będzie zabawne, a Hermiona i Draco... Muszą sobie razem poradzić <333
    CZEKAM NA DRUGA CZEŚĆ

    OdpowiedzUsuń
  48. Chyba już znalazłam część druga. Xd
    Ale nie pokazuje mi się w rozdziałach po prawej :c

    OdpowiedzUsuń
  49. szkoda, że tak się zakończyło wszystko z Hermioną i Draco :(

    OdpowiedzUsuń
  50. Za Van Halenów mam ochotę Cię przytulić, a za bezczelność Rona udusić...
    No cóż, czytamy dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Cudoo! Kocham sposób jaki piszesz. Świetny blog! ♥

    OdpowiedzUsuń

Pochwal albo skrytykuj, klnij jeśli trzeba i szanuj innych komentujących:)