ps: dzisiaj trochę krótko, ale jest w tym rozdziale wszystko co chciałam napisać, więc to chyba dobrze...
- - - - - - - - - -
Pierwsza sobota września okazała się być wyjątkowo pochmurnym i deszczowym dniem. Niezadowoleni uczniowie pochowali się w pokojach wspólnych, gdzie wylegiwali się na kanapach lub odrabiali zadania domowe, których z dnia na dzień było coraz więcej. Ostatnie klasy miały najgorzej. Im nikt nie odpuszczał i pracy mieli bardzo dużo, a zwłaszcza od nowej nauczycielki Eliksirów, która najprawdopodobniej nienawidziła całego świata. Jedynie profesor David Ryles - nowy nauczyciel OPCM nie zadawał im kompletnie niczego, za co byli mu dozgonnie wdzięczni.
Nie wszyscy jednak mieli tak dobrze.
Jasmin siedziała w pustej bibliotece próbując zrobić zadanie z Zielarstwa. Wszędzie otaczały ją książki, a ona - mimo, że była dopiero dziewiąta rano - nie miała już siły. Od dobrej godziny kartkowała kartki i wciąż nie mogła znaleźć to czego szukała. W końcu uznała, że to wszystko nie ma sensu, odsunęła do tyłu krzesło z zamiarem wyjścia i zobaczyła Ray'a wchodzącego do biblioteki. Chłopak również od razu ją zauważył bo na jego twarzy pojawił się wesoły uśmiech. Patrzył chwilę na nią, aż zostawił jakąś książkę na biurku pani Pince i ruszył w stronę blondynki.
- Budujesz fort? - zaśmiał się siadając na krześle obok i obiegając wzrokiem wszystkie książki.
- Bardzo śmieszne. - odpowiedziała odgarniając na bok długie włosy i uśmiechając się do niego - Próbowałam zrobić zadanie, ale właśnie się poddałam. - dodała rumieniąc się lekko, gdy chłopak nie spuszczał z niej wzroku.
- Dlaczego? - zapytał.
- Ponieważ nie znalazłam tego czego szukałam. - mruknęła z rezygnacją, odsuwając od siebie dużą encyklopedię.
- Może źle szukałaś? - mruknął zaglądając jej przez ramię do notatek.
Jasmin patrzyła jak chłopak z lekko przechyloną na bok głową czyta coś w jej notatkach, a potem jego twarz rozświetla mały uśmiech, który przeradza się w śmiech. Ignorując jej pytania o co chodzi wziął pióro i poprawił dwie literówki w nazwie rośliny, której szukała.
- Oh... Dzięki. - powiedziała z westchnięciem i przewróciła oczami - Mógłbyś chociaż udawać poważnego. Każdemu się zdarza popełnić mały błąd...
- Albo dwa... - wtrącił, a ona popchnęła go lekko w ramię.
- Jesteś okropny panie Perfekcyjny. - rzuciła łapiąc książkę i jeszcze raz zaglądając do spisu treści.
Rozmawiali cicho, Ray poczekał, aż blondynka skończy zadanie i potem wspólnie wzięli książki by odłożyć je na półki. Na pierwszy rzut oka było widać, że czują się świetnie w swoim towarzystwie. Wygłupiali się, chichotali i obrażali w żartach, co dla osoby przyglądającej się z boku pewnie wydałoby się wyjątkowo słodkie i urocze.
No... może nie dla każdej osoby.
Jak zwykle Amanda - która prawdopodobnie śledziła Ray'a - widziała wszystko zza regałów. Tym razem nie przeszkadzała, nie odzywała się. Po prostu patrzyła. I na początku była wściekła, zazdrosna i gotowa rozszarpać Jasmin gołymi rękami, ale potem, gdy zobaczyła jak chłopak nachyla się łapiąc dziewczynę za policzki i delikatnie całuje, poczuła coś dziwnego. I dobrze wiedziała co to jest.
Smutek.
Zrobiła krok do tyłu, a potem jeszcze jeden by chwilę później wycofać się z zasięgu ich wzroku. Wyszła z biblioteki, z głową pełną myśli i weszła do pierwszej lepszej łazienki. Usiadła na kafelkowej umywalce po turecku i oparła się plecami o lustro.
Wyjęła z kieszeni papierosa i zapaliła go zaciągając się mocno. Zacisnęła mocno oczy, ale nie mogła tego powstrzymać.
- Kurwa - powiedziała, zła na siebie, że z jej oczu płyną łzy.
Teraz, sama ze sobą, w końcu mogła być w stu procentach sobą, ale mimo wszystko nie chciała tego. Nie mogła pozwolić sobie na łzy i inne uczucia. To wszystko tylko niszczy człowieka, a najlepiej jest to w sobie wyłączyć. Tak jak ona to zawsze robiła. Bycie wredną suką jest po prostu łatwiejsze.
I'm not yours anymore
I'm not yours anymore
No, I'm not yours anymore
I'm not yours anymore
Jump into your white mobile and run away
You're always leaving me behind
And I can think of a thousand reasons why
I don't believe in you, I don't believe in you and I
- Wszystko okej? - usłyszała nagle i otworzyła szeroko oczy. Przed nią stała jakaś dziwnie ubrana dziewczyna i wyglądała jakby była psychicznie chora. W ręce trzymała jakąś gazetę.
- Kim ty kurwa jesteś? - zapytała patrząc na nią od góry do dołu.
- Luna.
- Uczysz się tutaj?
- Hm... tak. Tak mi się wydaje. - odparła z lekkim uśmiechem - Nawet jestem w tym samym domu co ty.
- Skąd wiesz w jakim jestem domu? - zdziwiła się, zapominając o tym, że nie rozmawia z takimi dziwakami.
- Wszyscy wiedzą. Jesteś popularna. - wzruszyła ramionami - Dlaczego płaczesz?
- Nie płaczę i to nie twój zasrany interes. - zdenerwowała się.
Luna patrzyła na nią przez dłuższą chwilę, aż z powrotem ruszyła do wyjścia.
- Czasem lepiej się komuś wygadać. - rzuciła przez ramię.
- Jasne, a potem całej szkole o tym rozpowiesz.
- Nawet gdybym to zrobiła to nikt by mi nie uwierzył. Po drugie nie mam komu o tym powiedzieć bo nie mam tu znajomych. - uśmiechnęła się - Miłego dnia.
- Zaczekaj.
Amanda zeskoczyła z umywalki nie myśląc za wiele i podeszła do niej.
- Dlaczego nie masz przyjaciół? - zapytała.
- Popatrz na mnie. Jestem dziwadłem, a ludzie nie lubią niczego co odbiega od normy. - powiedziała wciąż się uśmiechając.
Amanda patrzyła na nią i nagle zrobiło jej się żal tej dziwnej Luny.
- Też nie mam przyjaciół. - odpowiedziała zrezygnowana.
- Nie bądź śmieszna. Wszyscy cię lubią i znają...
- Nienawidzą mnie. Potrafię tylko niszczyć ludzi.
- Mnie nie zniszczysz.
- Chyba bardziej się nie da. Wyglądasz okropnie. - odpowiedziała z rezygnacją - A to coś na twoich uszach... Ugh... Niech będzie. Dalej chcesz ze mną pogadać?
Luna odpowiedziała jej wesołym uśmiechem i krótkim kiwnięciem głowy. Usiadły na umywalce, po dwóch stronach i Amanda wzięła głęboki oddech i zaczęła mówić...
* * *
- Nie chcę się ukrywać Draco. - powiedziała Hermiona, gdy siedzieli w domku przy jeziorze i patrzyli na deszcz odbijający się od powierzchni wody - Nie chcę oszukiwać moich przyjaciół. - dodała przenosząc na niego swoje czekoladowe spojrzenie.
- Nie namawiam cię do tego. To twoja decyzja. - odparł szczerze - Ja też tego nie chcę, jestem zmęczony sekretami, konspiracjami i wszystkim innym... W tamtym roku było tego stanowczo za dużo.
- Naprawdę? - zapytała.
- Tak. - uśmiechnął się lekko - Ale wiesz... jeśli Weasley i jego obsesja na twoim punkcie będą chciały mnie zabić to nie zamierzam stać bezczynnie się temu przyglądać.
Hermiona uśmiechnęła się delikatnie i kiwnęła głową.
- Będziemy chodzić po szkole za ręce? - zapytał Draco przyciągając ją do siebie i nachylając się nad nią z głupim uśmiechem.
- Tak... i skradać sobie pocałunki w pustych klasach. - zaśmiała się, a on uśmiechnął się szerzej.
- To nie jest taki zły pomysł panno Granger. - odpowiedział całując ją delikatnie.
Kiedy się od siebie odsunęli zatopił się w jej brązowych tęczówkach i odgarnął palcem kosmyk włosów z jej twarzy. Nie mógł uwierzyć w to wszystko co się dzieje. Jeszcze żadna dziewczyna nie znaczyła dla niego tyle ile ta mała Gryfonka i to go trochę przerażało. Bał się przyznać przed sobą, że mu na niej zależy i że jest dla niego kimś więcej. Bał się tego, że są jak ogień i woda i że to może się źle skończyć, ale mimo wszystko czuł, że to jest to czego właśnie chciał. Cieszył się z tej chwili i już bardzo długo nie czuł się tak jak teraz. Nie był pewien czy w ogóle kiedykolwiek się tak czuł. Przypomniał sobie powrót do Londynu i jego "przygodę" z Amandą w toalecie w pociągu. Wzdrygnął się na samą myśl. Teraz czuł do siebie odrazę za to co zrobił.
- Powinniśmy stąd iść. - usłyszał jej cichy głos - Zaraz rozpada się jeszcze bardziej. - dodała, a on kiwnął głową i kilkanaście minut później byli już w Zamku.
* * *
- ...wiesz, to żaden wstyd, że jesteś z domu dziecka. To nie znaczy, że nikt cię nigdy nie kochał. - powiedziała pocieszająco Luna.
- Inaczej by mnie nie oddali. - rzuciła.
Luna spojrzała na nią i zamyśliła się. Rozmawiały już dobre dwie godziny i w końcu blondynka zrozumiała dlaczego Amanda jest Krukonką. Mimo tej swojej otoczki chamstwa i złośliwości była naprawdę inteligentną osobą. Wiedziała czego chce i nie bała się po to sięgać. Nie była zła, po prostu trochę zagubiona i samotna - dlatego ukrywała się pod niewidzialnym płaszczem.
- Nie wiem nawet kim byli moi rodzice, dlaczego mnie oddali, jak wyglądali. Nic. - kontynuowała - Kompletnie kurwa nic nie wiem. Ale wiesz co? Nienawidzę ich za to. Kurewsko ich nienawidzę i jeśli kiedykolwiek będę miała okazję ich spotkać, to im to powiem. Powiem ich jak bardzi ich nienawidzę. - wyrzuciła z siebie czując, że wraca normalna Amanda.
- Pomogę ci ich znaleźć. Wiem już o tobie trochę, więc to nie koniecznie musi być takie trudne...
Amanda prychnęła głośno kręcąc głową.
- Szukaj, a jak ich znajdziesz to powiedz im, że nienawidzę ich najbardziej na świecie i że życzę im śmierci. Dzięki za wysłuchanie mnie, ale myślę, że już sobie pójdę. Pójdę robić to w czym jestem najlepsza... czyli niszczyć innym życie.
- Co ci to da?
Dziewczyna zastanowiła się chwilę.
- Niebywałą satysfakcję, że nie tylko ja mam w życiu źle. - rzuciła i wyszła nie zaszczycając jej nawet spojrzeniem.
Rozmowa z tą dziwną dziewczyną w niczym jej nie pomogła, a wręcz przeciwnie. Poczuła się jeszcze gorzej. Była zła i musiała to w jakiś sposób wyładować.
Szła w stronę Wielkiej Sali, zastanawiając się komu może przysporzyć problemów, gdy odpowiedź sama nawinęła jej się pod nogi.
- Chyba kurwa żartujesz. - powiedziała do siebie widząc jak Draco i Hermiona śmieją się do siebie ocierając kropelki deszczu ze swoich twarzy.
Uśmiechnęła się szeroko i założyła ręce na piersi.
- Proszę, proszę... kto by się spodziewał. - zaczęła podchodząc do nich i uśmiechając się szeroko.
- Amanda. - powiedział Draco, a ton jego głosu brzmiał ostrzegawczo i złowrogo.
- Od kiedy król szkoły ugania się za szlamami? - zapytała podchodząc jeszcze bliżej - No... chyba, że to twoja kolejna zabaweczka.
- Nie radziłbym ci się więcej odzywać. - odparł biorąc Hermionę za rękę i ruszając przed siebie.
- Dlaczego ode mnie uciekasz? Czyżbyś bał się, że przez przypadek mogę powiedzieć przy twojej nowej dziewczynie, że ze sobą spaliśmy? - powiedziała, a chłopak zamknął na chwilę oczy - Ups. Wymsknęło mi się. - zaśmiała się głośno, po czym odwróciła się i odeszła.
Tak. Teraz czuła się o niebo lepiej i tego jej było trzeba. Na jej twarzy pojawił się wesoły uśmiech, gdy weszła do Wielkiej Sali i zobaczyła uczniów gromadzących się na obiad. Tyle ludzi, którym może jeszcze zniszczyć życie...
Jej wzrok przykuła Ginny siadająca przy stole Gryffonów i rzucająca ukradkowe spojrzenie w stronę pewnego Ślizgona. Uśmiechnęła się.
- Weasley... - zaczęła stając nad Ronem - Jak to jest kiedy najgorszy Ślizgon próbuje dobrać się do Gryfońskiego dziewictwa twojej jedynej siostry?
- Co...? - zaczął zdezorientowany.
- Oh, nie wiedziałeś? Przecież cała szkoła już wie, że spotykają się ukradkiem. To taka piękna para... Kto wie... może Blaise zechce ją więcej niż jeden raz. - dodała szeptem i odeszła do swojego stołu, gdzie zaraz otoczyły ją fałszywe koleżanki.
* * *
- To prawda? - zapytała cicho Hermiona patrząc w niebieskie tęczówki blondyna.
Chłopak patrzył na nią chwilę, aż w końcu pokiwał głową.
- Tak - powiedział, a jej oczy posmutniały momentalnie. Nie na taką odpowiedź liczyła - Proszę cię nie idź. Daj mi szansę, nie zniszczę tego.
- Czy to... - wzięła głęboki oddech - Czy to było przed czy po naszym pocałunku w Australii?
- Po. - odpowiedział, a w jej oczach pojawiły się łzy - Proszę, Hermiono...
Patrzyła na niego chwilę, aż pokiwała głową.
- Chcę... chcę zostać teraz sama. Porozmawiamy jutro, w porządku? - zapytała, a on przytaknął z cichym westchnięciem.
Patrzył jak odwraca się i idzie w swoją stronę. Przeklął się w duchu nie mogąc uwierzyć, że był taki głupi. Jedyna rzecz, która trochę go pocieszała to, że Hermiona była inna niż wszystkie dziewczyny w Hogwarcie i był niemal pewien, że to niczego między nimi nie zmieni.
Po obiedzie zaczekał na Amandę przed drzwiami do Wielkiej Sali i gdy tylko ją zobaczył chwycił mocno jej rękę i pociągnął ją za sobą do pustej klasy.
- Nie tak agresywnie Draco. - zaśmiała się, gdy popchnął ją na najbliższą ławkę.
- O co ci kurwa chodzi Amanda? - zapytał wściekły zbliżając się do niej na niebezpiecznie bliską odległość.
- Zerwała z tobą? - zaśmiała się - Pewnie bardzo ją to zraniło, prawda? Ostatnio dużo rzeczy ją rani... biedna szlama...
Draco nie wytrzymał i uderzył ją w twarz z otwartej dłoni. Przez chwilę wyglądała jakby naprawdę ją to ruszyło, ale po chwili na jej twarz wrócił chamski uśmiech.
- No proszę, tak traktujesz dziewczyny Draco? Kto by pomyślał, że podnosisz rękę na...
- Zamknij się! - warknął zły, a ona zaśmiała się głośno.
- Zależy ci na niej, może nawet ją kochasz... nie chcesz jej skrzywdzić... - powiedziała patrząc mu prosto w oczy - Szkoda, że jeszcze nie wiesz, że to ty zranisz ją najbardziej.
Odepchnęła się od ławki, odsunęła go ręką i ruszyła do drzwi.
- Mylisz się. - powiedział, a ona odwróciła się do niego.
- Znam się na ludziach Draco. - uśmiechnęła się podchodząc do niego - A na tobie szczególnie bo jesteś taki sam jak ja. Zapamiętaj to, jeszcze przyznasz mi rację. Najwięcej bólu zadasz jej ty sam.
- Jesteś taka...
- Jaka Draco? - zaśmiała się, ale on nie odpowiedział - Tylko ze mną by ci wyszło i dobrze o tym wiesz.
- Niedoczekanie. - prychnął - Daj mi w końcu święty spokój Amanda, albo potraktuję cię jakąś klątwą. Odpierdol się ode mnie, od Hermiony i od mojej siostry, której spierdoliłaś całe wakacje. Nie zawaham się ani chwili następnym razem by zrobić ci krzywdę, zapamiętaj to. To ja jestem Ślizgonem, nie ty. - powiedział i wyszedł trzaskając drzwiami.
- ...i właśnie dlatego mam rację. - uśmiechnęła się do siebie i wyszła.
- - - - - - - - - -
*polecam obejrzeć teledysk (łzy same cisną się do oczu)
Kurczę! A już myślałam, że będzie wszystko dobrze. :c
OdpowiedzUsuńGłupia Amanda. :/
Pozdrawiam! :*
Czuję, że ta notka nie jest tutaj bez powodu :D Amanda jeszcze odegra jakąś rolę w Twoim opowiadaniu, prawda? :* (ps: BARDZO mi się podobało)
OdpowiedzUsuńTak. Tak to prawda :)
UsuńNienawidzę Amandy! Co za debilka! Z wielką chęcią wsadziłabym ją do trumny i zakopała :)
OdpowiedzUsuńZa to Draco uwielbiam <3
Pozdrawiam
Cassandra Follow
Ps. Zapraszam do siebie kocham-cie-dwa-male-slowa.blogspot.com
:*
I jeszcze wysłać trumnę jak najdalej :)
UsuńMoże zalać ją betonem w tej trumnie? :D - ups... ta moja wyobraźnia...
UsuńA w sumie to chętnie bym ją zalała tym betonem :)
UsuńA tak przy okazji to obejrzałam teledysk do tej piosenki. Popłakałam się :(
Smutna, prawda? Jest jeszcze inna wersja, która też bardzo mi się podoba: http://www.youtube.com/watch?v=WWHInsHJ_EA Meeega :)
UsuńŚwietny rozdział, jak zwykle ;]
OdpowiedzUsuńKurde.. szkoda mi Amandy.. Tak, wiem powinnam ją nienawidzieć, jak wszyscy, ale mi jej naprawdę szkoda.. Chciałabym, żeby jej też się wszystko ułożyło. :)
http://dramione-by-nana-nanana.blogspot.com/
Rozdział cudo, cudo, cudo! <3 Mam szczęście, że nie znam takiej Amandy, bo wtedy wyladowalaby na księżycu, albo jeszcze dalej ;) Za to Draco..czemu kiedy jest już coś pomiedzy nim a Hermiona, musi się psuć? :(
OdpowiedzUsuńDużo, dużo weny, która jest wredna i nieobliczalna! ;)
wiara-w-czary.blogspot.com
Może nie popsuje się aż tak bardzo... :P
UsuńJaaa pieprze. tej Amandzie to trzeba skuć nogi ,przyczepić jakiś ciężki kamień i wrzucić do jeziora obok Hogwartu i niech ją trytony pożrą. -.-
OdpowiedzUsuńCzekałam na Lune <3 Ona zawsze mi poprawiała humor. Mam nadzieje że będzie miała większy udział w historii. Może nawet to ona wrzuci Amande do jeziora , ewentualnie się z nią zaprzyjaźni i jej przemówi do rozsądku xd
Dramione Forever <3
Planuję właśnie dać jej jakiś udział w tej części... ale wszystko jeszcze może się zmienić :)
UsuńZrób zakładke spam , bo głupio mi tu dawać info o rozdziale.Spam to spam xd
UsuńChciałabym wyszarpać Amandę za włosy...no i co że ma spierdolone życie? Nie tylko ona. Niszczyć innych żeby mieć satysfakcję, że nie tylko ona ma źle? Niech się rozejrzy - i bez jej pomocy ludzie mają przesrane.
OdpowiedzUsuńWkurza mnie to, że nie widzi swoich wad...jest jej przykro, że chłopak jej nie chce i nie ma prawdziwych koleżanek? Gdyby nie była taką zdzirą to by miała...Po za tym nie ma tak źle - po prostu pochodzi z domu dziecka. Ale mi dramat. Hermione pogrzebano żywcem, przedtem przeżyła próbę gwałtu, zastraszanie, a od pierwszej klasy Malfoy się nad nią znęcał. To jest dramat. Tę idiotkę (znaczy Amandę) powinien ktoś zamknąć w izolatce...
Kurcze, chyba się trochę rozpędziłam, ale naprawdę z całego serca potępiam takich ludzi...
Do tego Malfoy bije ją w twarz! No kurcze, co z nimi?! Myślałam, że choć trochę coś pojął...jasne, zdenerwowała go, ale to nie powód, żeby ją lać! grhh.
A Ray jak zawsze słodki <3
Omg, nie wiedziałam, że Amanda wzbudza, aż takie emocje :D Nie wiem co myśleć o tym, że was tak zdenerwowała bo ona naprawdę będzie miała swoją rolę w tym opowiadaniu (nie mogę jej jeszcze zabić, o ile w ogóle :D)
UsuńA Malfoy... to Malfoy. To, że poczuł coś do Hermiony nie znaczy, że od razu się zmieni, prawda? :) Pamiętajcie, że wychował go Lucjusz... :)
Uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam ♥ Już się nie mogłam doczekać nowego rozdziału, ale opłacało się :) Ciekawa jest jak zachowa się Miona, Amanda jak zawsze musiała wszystko zniszczeć, ale powiem szczerze, że trochę mi jej żal. Mam nadzieję, że nowa notka niebawem :D
OdpowiedzUsuńhttp://dramiona-la-fin-de-la-vie.blogspot.com/
W końcu! Cieszę się, że komuś jej żal! :D Postawcie się na jej miejscu choć przez chwilę... :D
UsuńNie że jestem bez serca i nie żal mi jej ani trochę...ale nie ma aż tak koszmarnego życia aby mieć wymówkę na jej postępowanie...Hermi ma gorzej, Jasmin ma gorzej...po prostu dużo jest dzieci w jej sytuacji które zachowują się normalnie, a ona...ehh,
UsuńTo prawda, to prawda :) Nie każdy sobie z tym radzi jak widać.
UsuńTa Amanda to jakaś żmija która no muszę przyznać zachowuje się jak dawny draco.Ale niedoczekanie Amandy ona i Draco nie pasują wogóle do siebie.Amanda zachowuję się jak dziwka najpierw Ray potem Draco zastanawia mnie tylko gdyby miała wybrać pomiędzy nimi kogo by wybrała .A co do noci świetna dużo zwrotów akcji i wgl podobało mi się .Życzę weny =*
OdpowiedzUsuńCiekawy rozdział, no i ta Amanda...
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy ona kiedykolwiek się zmieni, miała trudne życie i dlatego taka jest. To nie usprawiedliwia jej zachowania. Zresztą jak przespała się z Draco, on nie był jeszcze z Herm tak na serio serio. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni :)
Wszystko się wyjaśni :) Coś czuję, że kolejny rozdział dodam szybciej bo ten był trochę krótki... No ale nie obiecuję :)
UsuńNie byli wtedy razem, ale jednak ten pocałunek w Australii znaczył dla nich bardzo wiele.
Mam ochotę zamordować Amande. Co ta jędza sobie wyobraża?! To, że jest s*** to jej sprawa, nie musi się tym chwalić Hermionie. -.- Czekałam na wejście Luny <3 Ona daje nadzieję. ~Katherina
OdpowiedzUsuńTak. Amanda. Muszę przyznać, że okropnie jej nie lubię, ale mimo wszystko czuję, że ta postać jest niesamowicie ważna. Po części trochę ją rozumiem. Sami fałszywi przyjaciele, rodzice oddali ją do domu dziecka. Jednak takie coś zmienia psychikę człowieka...
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ray'a! On jest taki świetny! Bardzo go lubię. ;)
Cieszę się, że Hermiona i Draco są razem. Widać, że w sumie to mu zależy. A jak teraz jest z nią to nie mam pojęcia. Biedaczka dużo przeszła i w sumie nie wiadomo.
Rozdział mi się podoba. :)
Cieszę się, że z nami rozmawiasz w komentarzach!! :) Kocham Cię Aksmel!
OdpowiedzUsuńJak tylko mam chwilę to odpisuję :) Dziękuję ;*
UsuńJejku jak ja nie lubię Amandy.Wredna z niej suka(sorry za słownictwo inaczej jej się nie da określić:D).Mam nadzieję,że ten ,,mały incydent" nie wpłynie na relacje Draco i Miony. No chyba,że się okaże,że Amanda jest w ciąży ;/ Kurde,jaką ja mam wyobraźnie XD Czekam na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę duuuużo weny
Agata.
Nie ma problemu, na moim blogu można kląć, pisałam już o tym :D A co do ciąży... cholera, nawet ja na to nie wpadłam... Może...? Hahahaha...
UsuńDziękuję, x
Wspaniały rozdział ! Wszystko by było dobrze, gdyby nie ta wredna suka Amanda ! Mimo wszystko cieszę się ogromnie, że Draco i Hermiona są razem. Jak na razie przynajmniej. Ciekawa jestem co dalej. Mam nadzieję, że rozdział już niedługo :D pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny, jak wszystkie <3 Czekam na następny z niecierpliwością :D Mi też jest szkoda Amandy :c To przez los jest taką zimną suką :c Mam nadzieję, że się zmieni, albo coś :D Życzę duuużo weny :*
OdpowiedzUsuńBo wiesz to było tak: jak czytałam o Ray'u z Yasmin i Draco z Hermioną to uśmiechałam się do monitora, a jak tylko Amanda wkroczyła na scenę to usmiech spełznał mi z twarzy i jeszcze chwila a zaczęłabym zgrzytać zębami! Yh! Na szczęście Luna trochę podratowała sytuację:)
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że wszystko będzie ok, a tu takie coś! Nic nie usprawiedliwia Amandy, nieudane dzieciństwo to nie powód do bycia taką s***!!! Jeszcze kilka takich akcji i serce Mionki rozpadnie się na kawałki..:(
No nie mogę teraz siedzę jak na szpilkach i zastanawiam się kiedy możesz coś dodać, bo nie wytrzymam zbyt długo po tym rozdziale, także WENY! :)
PS. Cieszę się że dodałaś notkę o tym teledysku, kurczę na serio się wzruszyłam!..
Musiało coś pójść nie tak (ja to zawsze wszystko zepsuje :D) Ale spokojnie, powoli zaczęłam pisać nowy rozdział :) :*
UsuńPoinformoj mniwqe o kolejntm rozdgziale ciasteczkowa003@gmail.com
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz być informowana o nowych rozdziałach wpisz swój email w ramce po prawej stronie "subskrybuj" :) Pozdrawiam :)
UsuńUch, jak ja nienawidzę Amandy, to przebiegła żmija, a było już tak dobrze! Ugh, musiała wszystko zepsuć. To co wydarzyło się w życiu Amandy nie usprawiedliwia jej zachowania, ogólnie to chyba cud, że otworzyła się przed Luną. Uwielbiam relację Ray i Jasmine, są bardzo uroczy.
OdpowiedzUsuńKocham moment
"- Tak... i skradać sobie pocałunki w pustych klasach. - zaśmiała się, a on uśmiechnął się szerzej.
- To nie jest taki zły pomysł panno Granger. - odpowiedział całując ją delikatnie."
To takie słodkie, przyjemnie się czytało, choć króciutki, z niecierpliwością czekam na nowy rozdział.
Życzę weny i pozdrawiam!
Oraz przepraszam, że wcześniej nie komentowałam po prostu nie mogłam znaleźć czasu by skomentować każdy rozdział, ale teraz się poprawię, bo wiem ile komentarze dają autorowi!
Bardzo się cieszę i dziękuję za komentarz :* !
UsuńBardzo mi się podoba ta notka. ;) Mam nadzieję, że Hermiona wybaczy Draco. Fajnie by było gdyby byli razem, a w przyszłości mieli takie słodkie maluszki z blond włosami i czekoladowymi oczami... :3
OdpowiedzUsuńŻyczę ci jeszcze więcej weny i pozdrawiam
Vivi
love-is-blind-dramione.blogspot.com
Świetny rozdział, a Amandy mam po trochu dość :/ nawet jeśli wychowywała się w sierocińcu. Za to bardzo spodobała mi się postawa Luny. Okropnie się ucieszyłam, że Draco i Hermiona będą razem, a tu puffff Amanda jak zwykle wszystko zniszczyła
OdpowiedzUsuńWrrr... Jak ta Amanda mnie wkurwia !
OdpowiedzUsuńWredna suka ;/
hermiona już i tak dosyć sie wycierpiała ;/
nadodatek głupia pinda wsypała Ginny i Blaisa.
To ze ona ma w zyciu pod górkę to nie znaczy że musi je pieprzyc innym;/
Draco bardzo dobrze ja potraktował bo ona za dużo ludzi krzywdzi ja bym sama jej przywaliła ;p
Miejmy nadzieje że Miona kiedyś to przeboleje ...
a Amandzie wróci rozum ;)
pozdrawiam i zycze weny ;]
~Anka
Świetny blog!! Jestem zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńZwykle nie lubię Dramione, ale u Ciebie.. Jest.. *-* brak słów. Tylko czytać! :D
Błędów nie robisz (a raczej jeszcze nie zauważyłam), a ja jestem ta czepiająca się (błagam.. Powiedz, że Ci to nie przeszkadza).
Fabuła wciągająca. Piszesz tak, że czyta się lekko i szybko. Niesamowite.
Czekam na nowy rozdział i pozdrawiam gorąco
Szczur ;)
Dziękuję, strasznie się cieszę, że Ci się podoba :) Robię trochę błędów, ale jak ktoś mi wypomni to szybko to poprawiam, dlatego lubię jak ktoś się "czepia" :)
UsuńDzięki jeszcze raz, pozdrawiam, x
Co mogę powiedzieć? Że to był bardzo fajny rozdział. Powiedziałaś, że był krótki. Faktycznie,był krótszy od pozostałych, ale to nie oznacza że gorszy, czy cos w ten deseń. Podoba mi się, że miedzy Dramione cos się psuje :3 zaczyna się akcja!
OdpowiedzUsuńile rozdziałów planujesz?
pozdrawiam
dramione-sztuka-malzenstwa.blogspot.com
Nie wiem. Nie chcę przeciągać tej historii, główni bohaterowie są na ostatnim roku więc możliwe, że po tym wszystko zakończę. Ale jak mówię - nie wiem. Wszystko się jeszcze okaże. Kiedy zakończę historię planuję zrobić jeszcze mały dodatek. Zobaczymy :)
UsuńHej! Komentuję pierwszy raz, ale przez ciebie i przez Twój super blog zarwałam nockę i musiałam to napisać. Super się czyta. Masz wielki talent :) Kiedy byli na obozie w Australii czułam jakbym przeżywałam to co oni, jakbym była tam 13 osobą. Na prawdę to ode mnie wielki komplement. To, że miłość Hermiony i Draco nie jest na pierwszym miejscu wcale nie oznacza coś złego. Ta opowieść jest tak świetna i prawdziwa, że mogłaby zostać kolejną częścią 'Harrego Pottera'. Dziękuję za poprawienie mi humoru przez ostatnie dni świetnym opowiadaniem i pozdrawiam Ciebie jak i czytelników! P.S. Proszę dodaj baaaaardzo szybko następny rozdział, błaaaaagam :)
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz następny rozdział ? Błagam dodaj go dziś !!!! :)
OdpowiedzUsuńBędę się starała dodawać rozdziały w przedziale tydzień lub dwa :) Mam nadzieję, że to mi wyjdzie, pozdrawiam, x
UsuńBłagam dodaj kolejny rozdział !!!!!!
OdpowiedzUsuńJesteś cudowna <3 Kocham twojego bloga. Kiedy dowiedziałam się o tym paringu myślałam ze to beznadziejne. Ale gdy zaczęłam czytać twojego bloga to po prostu zakochałam się. Co do tej notki Amanda ma ciężko ale to nie powód żeby psuć życie innym. Jest straszna ale w końcu ludzie się zmieniają. Może dzięki Lunie się zmieni. Właśnie bardzo się cieszę ze wprowadzilas ja do opowiadania. To swietna postać. Mam nadzieje ze bedzie miała większy wkład w te historie. A o Draco i Hermione się aż tak bardzo nie boje wiem ze wszystko się poukłada. W końcu to prawdziwa miłość. ZYCZE DYZO WENNY ;** A tak prywatnie wszystkiego czego pragniesz.<3 ~Olka
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńRozdział faktycznie króciutki, jednak jest świetny. Suka z tej Amandy, jednak rozumiem, że nie miała łatwo w życiu, a teraz skrywa swoje emocje za maską nienawiści- muszę przyznać, że świetnie skonstruowałaś jej postać. Draco I Hermiona. Ich połączenie jest u ciebie takie.. Słodkie. Niewinne. To chyba dobre określenia, dlatego lubię o nich czytać. Widać, że każde z nich ma wpływ na to drugie. Żal mi Hermiony, że po tym co przeszła musiała jeszcze raz zostać zraniona. Ale takie jest życie. Ray i Jasmin.. Również para niewinna.;p Są słodcy..
Luna w roli pocieszycielki, psycholożki. Fajny pomysł i dobrze zrealizowany. Całość oceniam na świetną.
W wolnym czasie zapraszam cię na mojego bloga:
www.amor-deliria-nervosa-dramione.blogspot.com
pozdrawiam,
la_tua_cantante_
Imagin genialny (jak zwykle zresztą) . NIENAWIDZĘ Amandy. Mam nadzieję, że Ginny nie będzie miała aż takich nieprzyjemności od Rona jakie mam na myśli. I niech odwali się od wszystkich. Od Raya (nw czy dobrze napisałam xD), Jasmin, Draco, Hermi, Ginny... Nich się zaprzyjaźni z Luną i niech się stanie taką dziwaczką jak ona. Boję się, że jak znajdzie swoich rodziców to rzuci na nich Avadę.. Hermi i Draco.. Niech im się ułoży. Może nie teraz ale za kilka lat niech będą razem. Pasują do siebie tutaj ;) Ginny i Blaise.. Niech im się też ułoży, żeby się w sobie zakochali i żeby Zabini zrozumiał, że dziewczyny to nie zabawki. Chyba za dużo wymagam co? :D ogólnie nie spodziewałam się tutaj Luny. Jednak fajnie pasuje do tej sytuacji z Amandą i myślę, że jeśli one zaczną się przyjaźnić to Amanda zmieni się na lepsze.
OdpowiedzUsuńNie wiem co mogłabym napisać. Chyba już wszystko wymieniłam.
Czyli dużo weny i pozdrawiam :*
PS Ja jestem anonimem i zawsze tak wszędzie komentuję ale nigdy Cię nie obraziłam i nie mogłabym tego zrobić bo jesteś genialną osobą <3 Tak tylko mowię :D
Hahaha... nic nie powiem chociaż pomysły masz ciekawe! :D Bardzo Ci dziękuję Anonimku, ale chętnie poznam Twoje imię :) Pozdrawiam, x
UsuńSwoją drogą.. Ile masz lat? Jakoś nigdy nie odpowiedziałaś na to pytanie :D
OdpowiedzUsuńA ile mi dajecie? :)
Usuńw suMie rozumiem trochę amande, bycie chamska suka jest zazwyczaj najprostrzym wyjściem z sytuacji bynajmniej według mnie ... No cóż rozdział świetny, chociaż trochę krótki ;) ale mimo to genialny :D Weny :D Pozdrawiam,Lili :D
OdpowiedzUsuńKolejna, która ją rozumie! No! O to chodzi :) Dziękuję, :*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRozdział świetny, z resztą jak całe opowiadanie. :) Z niecierpliwością czekam na następny rozdział. :) Mogę tylko pozazdrościć talentu pisarskiego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeszcze na początku było mi trochę żal Amandy. No, ale jak to ona potrafi wszystko popsuć. Mam ochotę ją oddać w ręce centaurów. Strasznie mnie irytuje ta dziewczyna. Mam nadzieję, że Hermiona jednak wybaczy Draconowi, bo już chce przeczytał rozdział z głupim chodzeniem za ręce, przytulaniem się i innymi okropieństwami :D
OdpowiedzUsuńPiosenka cudowna i świetnie dopasowana.
A! Jeszcze miałam napisać, że jak nie możesz na razie uśmiercić Amandy, bo odegra jakąś tam rolę to chociaż niech zrobi nam na koniec przysługę i wtedy umrze.
Ktoś na górze napisał o ciąży Amandy. ŻADNEJ CIĄŻY! W CIĄŻY MOŻE BYĆ TYLKO HERMIONA EWENTUALNIE JASMIN CZY GINNY.
Z pozdrowieniami. Asia :)
Hahaha nie będzie ciąży, spokojnie. Nie teraz :D
UsuńWiesz co? Jakoś tak sobie pomyślałam, że później Amanda może być w ciąży. Nie z Draco tylko z jakimś przypadkowym chłopakiem i może się trochę zmienić pod wpływem dziecka. To mogłoby być fajne.
UsuńSame hejty na Amandę. No jak tak można? W tym rozdziale świetnie ukazano że ona też ma uczucia. Draco i Hermiona razem. Nie wierzę, po 57 rozdiałach w końcu nadszedł ten moment.
OdpowiedzUsuńCzytelniczka - również Amanda.
Właśnie pamiętałam, że ktoś z moich czytelników również się tak nazywa i czekałam, aż się znowu ujawni bo zdążyłam zapomnieć kto dokłądnie :)! Dzięki za komentarz ;*
UsuńRozdział ciekawy, bardzo lubię charakter Amandy, taka... za przeproszeniem zimna suka... Lubię to :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko mi Mionki, mam nadzieję, że wybaczy Draconowi, bo jego też uwielbiam w każdej postaci :)
Już tak dobrze się układało, ale i tak coś się musiało zepsuć... Na prawdę mam nadzieję, zę mu wybaczy...
A tak odbiegając trochę od tematu... Czy znasz może więcej takich piosenek? Takich smutnych i pięknych? Bo w tej zakochałam się już po pierwszym odsłuchaniu... <3
FluFlu
o tak teledysk świetny <3
OdpowiedzUsuńkocham cię! <3 z niecierpliwością czekam na next ^^
Zacznę od tego, że jestem niezmiernie szczęśliwa, iż zabrałam się za czytanie Twojego bloga i nie żałuję nieprzespanej nocy. Do tego powinnam Ci podziękować za tak oryginalną historię.
OdpowiedzUsuńW blogosferze można znaleźć wiele ff Dramione, ale Twój na pewno zapamiętam przez bardzo długi czas. Mimo wielu, wielu opowiadań, Twoje pokazało mi, że połączenie różnych stylów nie jest ujmą, a dodatkiem w historii. Nigdy w życiu nie czytałam czegoś... czegoś takiego. Inaczej nie jestem w stanie tego określić.
Cała historia niezmiernie mnie wzruszyła, co rzadko się zdarza, jeśli chodzi o ff i mnie. Wszystkie te wydarzenia w życiu Hermiony, Draco, a także innych uczniów Hogwartu były niezmiernie fascynujące. Obudziłaś we mnie emocje o jakich nigdy nie miałam pojęcia. Za to również Ci dziękuję.
Teraz może przejdę do rozdziału.
Fantastyczny, jednym słowem. Czekałam tyle rozdziałów, aby Draco i Hermiona w końcu się zeszli. Nie możesz teraz ich rozbić przez jakąś głupią Amandę. Miałam nadzieję, że dziewczyna po szczerej rozmowie z Luną choć trochę się... ugnie? Tak, to odpowiednie słowo. A tu proszę bardzo. Choć przeczuwałam, że słodka Granger dowie się o "małym incydencie", to jednak nie przypuszczałam, że stanie się to tak szybko. I miło się zaskoczyłam, widząc, że nie robi tak tragicznej sceny, jak to ma w zwyczaju na innych blogach.
Na zakończenie mogę tylko powiedzieć, że dodałam Cię do obserwowanych i będę na bieżąco śledziła losy młodych czarodziejów.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę jak największej ilości pomysłów na opowiadanie.
Z jednej strony mam ochotę rozszarpać tą Amandę, albo chociaż sobie to wyobrazić. :D
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony ma całkowitą rację - bycie podłą, niszczenie innym życia jest najłatwiejszym zajęciem. Życie bez rodziców musiało ją tak zmienić, na załamanie była za silna, więc to trochę nie jej wina. :P Kurde, chyba mnie powaliło, żebym ją usprawiedliwiała. :D
Dobrze... wróćmy do ogółu rozdziału. :) Mam nadzieję, że ktoś kiedyś wyda to Twoje opowiadanie i potraktuje, jako książkę. :) Żeby inni ludzie mieli też tak ogromne szczęście, żeby to przeczytać. Jesteś cudowną osobą i pisarką. :)
To mówi samo za siebie, że rozdział (ZNOWU) był niesamowity, fantastyczny i wręcz cudowny. :D
Coś mi się wydaje, że za kilka rozdziałów nie będę potrafiła się już wysłowić i braknie mi dobrych określeń. :)
Ale to zostawmy na potem.
Czekam na ciąg dalszy i zapewne podaruję sobie pół nocy na rozmyślanie, jak to może dalej być. ;) Biedna Hermiona... Uhg.
Pisz dalej, jak najszybciej! :D Pozdrawiam serdecznie, Twoja stałą czytelniczka. ;*
PS. Jeszcze nie mogę się opanować, cała dygoczę z euforii i podniecenia. :D
No wreszcie pojawiła się Loony. Super, że akurat w takich okolicznościach. Amanda, nawet jeśli ma jakieś uczucia, jest wredna i chamska. Jak tak można ?!
OdpowiedzUsuńCzuję w powietrzu jakąś przygodę z Draco i Hermioną. Jest za pięknie, żeby mogło być prawdziwie.
Wspaniale to przedstawiłaś. Jesteś moim guru.! :D
~Julka.
a może chciałabyś pokierować losem swojej własnej postaci w Hogwarcie? Zapraszam na www.our-hogwart.czo.pl ! bez ciebie nie zaczniemy! :)
OdpowiedzUsuńJak tam aksmel? Kiedy rozdział?
OdpowiedzUsuńsuper rozdział... szkoda mi się nawet tej Amandy zrobiło ale chyba za bardzo jest ździrowata żebym ją polubiła... a najbardziej rozwalający rzezc to że pisze 70kom a wcześniejsza liczba to 69 ^^ tak sorka za dużo Harrego Stylesa xx
OdpowiedzUsuńSylviaS_99
I jest Luna!
OdpowiedzUsuńPowinnam zacząć od tego, że dawno nie komentowałam, a rozdziały czytałam, więc teraz się postaram skomentować.
Tak samo jak cały ten blog, rozdział jest świetny, nieziemski i powiem ci w sekrecie, że nie do końca rozumiem ludzi, których denerwuje Amanda. Ta dziewczyna jest moją ulubioną postacią z tego opowiadania! Może i jest chamska i wredna, ale to też nie jest do końca jej wina. Gdybym miała takie dzieciństwo, pewnie też bym się tak zachowywała.
I tak! Rozwalaj dalej te wszystkie związki, ciekawie będzie :D No i nie obraziłabym się, gdyby któregoś z bohaterów spotkała śmierć w tajemniczych okolicznościach :D
Mam nadzieję, że niedługo coś dodasz.
Weny, weny i jeszcze raz weny kochana!
P.S. I jęsli chcesz to zapraszam do mnie, na prolog :D
stop--breathing.blogspot.com
Głupia Amanda.. A tak poza tym rozdział boski! ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://evil-song.blogspot.com/
Jak zwykle genialnie...uwielbiam Twojego bloga !
OdpowiedzUsuńŻyczę weny oraz pozdrawiam,heavy xx
http://yourwonderwalls.blogspot.com :)
Mam jedno pytanie......... co ile wstawiasz rozdział, bo czekam i czekam na następny a tu nic :c
OdpowiedzUsuńDołączam się do pytania:)
UsuńJuż nie mogę, wchodzę tu codziennie a tu nic!;(....może jakiś rozdzialik?...proooszę:)
Ja także się dołączam... wchodzę po kilka razy dziennie i nic...
UsuńFluFlu
No ja właśnie tak samo jak wy codziennie po kilka razy, a tu nic :c no ale może ma dziewczyna naprawdę ważne sprawy na głowie. Trzeba starać się zrozumieć. AUTORKA anonimowa x2
UsuńWiem że blog to nie cale twoje życie i pewnie nie masz czasu ale... Czekamy już tak długo. Kilkanaście razy dziennie wchodzę i nic :( PROSZE dodaj kolejny rozdział.
UsuńKochani dodam nowy rozdział w ten weekend, albo w następny. Proszę, poczekajcie jeszcze trochę :*
UsuńJa byłabym choć trochę wdzięczna za datę pojawienia się nowego rozdziału, przynajmniej byłby jakiś punkt zaczepienia:)
OdpowiedzUsuń(Rozumiem, że to trudno się tak zobowiązać,bo zawsze może się coś pozmieniać itd, ale spróbuj nas zrozumieć, usychających z tęsknoty za Draco...)
:D
kiedy rozdział ;c ?
OdpowiedzUsuńI zostałaś nominowana do nagrody liebster awards ;D Szczegóły na moim blogu :)
Hej :>
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam dzisiaj całość i mogę w końcu skomentować ^^
A więc: O MERLINIE KOCHAM <3
Draco tu jest boski <3 Nie cukierkowy, a taki noo fajny *o*
Zabini w tej wersji też mi się max podoba <3
Ray też mi przypadł do gustu <3
Julia... Julka jst spoko :D
Przeraziła mnie ta sytuacja w szatni, starcie Julia vs. Draco :o Ale to było i tak fajne <3
Ogólnie Draco brutal jst spk ;D
Baaardzo podobała mi się ta akcja w Australii <3 Cud, miód i orzeszki ^_^ Ten pomysł był rewelacyjny :>
Biedna Hermiona :x Ale świetny miałaś pomysł z tą trumną, lochami itp <3
Amanda grrr :> Ale w każdym blogu musi być taka postać :X Bez niej byłoby nudno ;D
Huhuhuh Rooonuś się czegoś dowiedział *o*
Huhuhuhu x2 Mionka się czegoś dowiedziała *o*
No nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejny rozdział <3 Życzę duużo WENY ;*
Pozdrawiam ♥
Również prowadzę bloga Dramione, ale on nie jst taki dobry jak twój :x Ale mimo wszystko, jeśli miałabyś ochotę spojrzeć to zapraszam :>
http://dramione-milosc-przez-glupote.blogspot.com/
Świetnie opowiadanie, chociaż pewnie każdy znienawidzi Amandę. Cóż, to nie jej wina, że taka jest :P Ja nie czuję do niej złości, wiadomo, tylko tylko postać, chociaż w realu raczej byśmy się nie zakumplowały xD
OdpowiedzUsuńJakbyś miała chwilkę, to zajrzyj i oceń :3
http://www.zoe-hunter.blogspot.com/
Nic dodać nic ująć. Ten rozdział to kolejny dowód jak wspaniałą pisarką jesteś.. Osobiście uważam, że świetnie kreujesz Amandę.Współczuje jej takiego życia, ale też żal mi Hermiony która przeszła równie dużo. zauważam, że wiele dobrych blogerów mąci w życiu Hermiony i Dracona zanim w ogóle coś między nimi wykiełkuje. I dzięki temu nie robi się nudno!! Cudowny rozdział czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MacDusia
my-another-story.blogspot.com
Kurde. Wszyscy mówicie jaka to Amanda jest zła i niedobra. Też jej nie lubie. Ale nasza Aksmel przedstawiła nam ją w tym rozdziale trochę jaśniej teraz juz pzynajmniej wiemy co nią kieruje i dlaczego się tak zachowuje.
OdpowiedzUsuńPodobalo mi sie ostatnie zdanie rozdziału. To na pewno nie wróży niczego dobrego. Może jakaś kolejna przygoda? Nie mogę doczekać się wyjaśnień. :)
Zaintrygowała mnie również krótka rozmowa Amandy z Ronem. Z tego będzie niezła afera - jestem pewna:D
Hmm.. Czy pisząc fragment o tym jak Amanda mowi o rodzicach opieralas sie może na jakichś filmach? Te przekleństwa coś mi przypominają.. Chociaz może i mi sie tylko coś wydaje :D
Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział i przesyłam Wenę.:>
Byłoby mi również niezmiernie miło gdybyś dała mi opinię o moim blogu. Jeśli Ci sie nie chce to oczywiście rozumiem:D
Specjalnie nie podaje adresu do bloga bo nie chce robić spamu, myślę że znajdziesz go sama na moim profilu jeśli będziesz miala na to czas i ochotę :D
Pozdrawiam serdecznie!
Shadii.:))
Zbieram się od rana na napisanie komentarza, ale nie chciałam przerywać sobie czytania. Zacznę więc od początku.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak tu trafiłam. To chyba przekierowanie z polecanych na innych blogach. Czytam kilkanaście Dramione, kilka Sevmione i jeden wybitny blog osadzony w świecie Potter'owskim jednocześnie i staram się wszędzie zostawić po sobie ślad co niestety nie zawsze robię, ponieważ gubię się gdzie już komentowałam, a gdzie nie co jest pewnie dużym błędem. Mimo to mam dobrą pamięć i szybko czytam więc odróżniam je od siebie. Wszystkie mają w sobie coś wyjątkowego. Niejednokrotnie porzucałam chęć do kontynuowania niektórych z powodu błędów (nie mówię tu o przestawionej kolejności literek tylko zwykłych bykach ortograficznych), które były w co drugim zdaniu, akcja rozwijała się po jednym rozdziale- wszyscy wszystkich kochali i stawiano tam tylko na cukier. (który lubię, ale wolę go w ograniczonych ilościach i odstępach). Szukam opowiadań, które są pomysłowe: akcja wciąga, fabuła zaskakuje, postacie mają charaktery, nie ma w nich przesady. Takie jest Twoje dzieło. Dobrze wiesz jakie są Twoje postacie w taki sposób je kreujesz. Sam pomysł na całość jest niesamowity. Wszystko napisane dokładnie, a nie "byle by było". Uwielbiam Twojego Draco! Od początku był moim ulubieńcem tak samo jak wszystkie męskie postacie z tego opowiadania. Wkurzają mnie dziewczyny (nie licząc Ginny). Hermiona jest przeciętna jak dla mnie. Wrócę jednak do tego co po tych wszystkich rozdziałach chciałam napisać. Muszę się przyznać, że po kilku rozdziałach chciałam zrezygnować. Wkurzały mnie wulgaryzmy. Brakowało mi "iskierki" ale i tak nie miałam co robić i powiedziałam sobie "Ktoś ciężko pracował nad taką ilością rozdziałów więc muszę z szacunku dobrnąć do końca". I teraz mogę z dumą stwierdzić, że nie żałuję. Chciałam przeprosić za to zwątpienie. Stworzenie czegoś takiego jest godne podziwu i mogę stwierdzić, że jest to jedno z moich ulubionych opowiadania zaraz przy Snape x Granger bez cukru, Dramione- Dwa Światy, Miłość wbrew rozsądkowi i Są więzienia gorsze od słów oraz jeszcze kilka ktróych tytułów nie pamiętam (wybacznie :( ). Twój blog. (Tak mówię serio!) Znalazł się w tym kręgu do którego zaglądać będę codziennie. Dziękuje za pokazanie mi, że czasami trzeba trochę poczekać, aby poznać coś wspaniałego. Powodzenia i czekam z nicierpliwością na nowy rozdział. Pochłonęłam wszystko tak szybko, że aż żałuję iż będę musiała czekać jak wszyscy. Obiecuję, że teraz będę dodawała choć słowo pod każdą notką! Mam nadzieję, że nie będziesz miała do mnie żalu. ~~ Zielonnoka
Źle się podpisałam przez te wszystkie buzujące emocje :( ~~Zielonoka*
UsuńWiele osób mi pisało, że przeraziły ich wulgaryzmy na początku. Muszę (i zamierzam) wrócić do tego jeszcze i to wszystko poprawić. W ogóle zamierzam poprawić wszystkie pierwsze rozdziały bo są naprawdę kiepskie i zdaję sobie z tego sprawę. Nie wiem kiedy, ale może kiedyś mi się uda :) Dzięki za bardzo długi komentarz to bardzo miłe, że chciało Ci się go napisać. Doceniam to.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI te komentarze: "Amanda to żmija" "...wytragać ją za włosy..." "...nienawidzę jej!" . Skoro napisałaś, że odegra jakąś ważną rolę, to wydaje mi się, że nie jest taka znowu zła. I tu oklaski dla Ciebie: stworzyłaś kilka nowych postaci, od zera. Ich wygląd, charaktery, przeszłość. A czytelnikom pokazałaś, jak właśnie ta przeszłość może wpłynąć na człowieka. Samotna Amanda, opuszczona i prawdopodobnie odizolowana od innych dzieci w Domu dziecka, panicznie boi się odrzucenia. Dlatego nie dopuszcza do siebie innych, tworzy maskę i niszczy ludzi. Żeby pokazać: Hej, cierpisz? To tak jak ja.
OdpowiedzUsuńTrochę mi jej żal, ale myślę, że nie będzie negatywną postacią. Gdyby miała być, nie usprawiedliwiłabyś jej zachowania burzliwą przeszłością. Ale mniejsza z tym. Rozdział bardzo ciekawy i zaskakujący, błędów nie zauważyłam (coś tam mi mignęło na początku, ale teraz nie pamiętam. Jakaś błahostka.). Życzę weny, czekam na kolejny rozdział, ale bez pośpiechu :) Pozdrawiam,
Dark Night
Zaczepisty blog. Jestem nową czytelniczką, wszystko już przeczytałam i czekamna nast. Rozdziały.
UsuńZapraszam na http://avedianhistory.blogspot.com/
Witam ! Miło mi poinformować iż zostałaś przeze mnie nominowana do The Versatile Blogger :)
OdpowiedzUsuńWięcej szczegółów pod tym adresem :
http://yourwonderwalls.blogspot.com/2013/09/the-versatile-blogger.html
Pozdrawiam,
heavy dutti xx
Kiedy nowy rozdział? :)
OdpowiedzUsuńJutro, albo za tydzień w niedzielę :)
Usuńwczoraj znalazłam ten blog i dzisiaj skończyłam czytać :) i teraz zastanawiam się kiedy dodasz nn rozdział ?? bo już się nie mogę doczekać ! sam fakt, że wątek Dramione już się rozwija już mnie cieszy :D także mam nadzieje że niedługo dodasz rozdział :D Życzę weny !!! :*
OdpowiedzUsuńDodam, dodam, spokojnie ;* Sprawdzaj w tym tygodniu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej,nie dawno znalazłam bloga a w sumie około 14 i nie powiem bo wciągnął. Nawet bardzo.. tak sobie czytaam i czytaam a tu nagle (Nie ma więcej postów) i takie WTF? Kiedy będzie nowy? :C Całe opowiadanie przepłakałam każdy rozdział.. czy to ze szczęścia czy ze złości.. eh. szkoda gadać.
OdpowiedzUsuńWiem ,że to twoje opowiadanie i tak dalej.. wiem ,że ci truje ale moim zdaniem Blaise jest troszke za wredny. Mimo ,że to ślizgon.
Chciałabym poruszyć tematy Amandy. Rozumiem ,że rodzice ją zostawili w domu dziecka i w ogóle.. no ale nie musi się odgrywać na innych. ;/ To ,że ktoś jej zniszczył w pewnym sensie życie to nie znaczy ,że ona ma to robić również. Mam nadzieje ,że znajdzie się taka osoba w twoim opowiadaniu która jej wytłumaczy to.
MAM JEDNĄ WIELKĄ PROŚBĘ. Błagam Niech Hermi i Draco już będą razem i wgl. jasne ,że mogą sie zdarzyć kłótnie itp. Ale niech będą razem. Ona na prawdę dużo przeszła.. ZA DUŻO. :c
A o Draco nic nie mówie bo jest wspaniały,słodki,przystojny,ładny,piękny ;Oszalałam.
Pozdrawiam, i życzę Weny która na pewno Ci się przyda. :)
Nowy rozdział pojawi się albo jutro, albo za tydzień w niedzielę. Nie wiem kiedy uda mi się go napisać. Bardzo dziękuję za długą wiadomość i pozdrawiam :)
UsuńKOOOOOOCHAAAAAAAAAM CIĘĘĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKocham twój blog. Świetnie piszesz i nie przestawaj . Masz talent. Świetnie mi się czyta twój blog .
OdpowiedzUsuńKocham cię normalnie xD.
Mam nadzieję że jeszcze długo ten blog będzie się rozwijał.
A kiedy dodasz następny rozdział ? PLIS JAK NAJSZYBCIEJ !!
/Kiniaaa
Kocham twój blog. Świetnie piszesz i nie przestawaj . Masz talent. Świetnie mi się czyta twój blog .
OdpowiedzUsuńKocham cię normalnie xD.
Mam nadzieję że jeszcze długo ten blog będzie się rozwijał.
A kiedy dodasz następny rozdział ? PLIS JAK NAJSZYBCIEJ !!
/Kiniaaa
Znalazłam przekartkowała kartki - masło maślane XD. Mimo że Amanda jest wredna i podła to jej trochę (ale tak odrobinkę) współczuję. Nie miała rodziców - ale fałszywych przyjaciół ma każdy. Mili jak mają biznes. Ale oczywiście rozdział jest odjechany w kosmos !!!
OdpowiedzUsuń